Kolejny dzień prawyborów w USA u Republikanów przyniósł rezultat remisowy. Dwa efektowne zwycięstwa nad swoją rywalką odniósł natomiast Bernie Sanders, jednak jego szansę na uzyskanie nominacji są niemal zerowe.

Donald Trump i Ted Cruz podczas debaty /youtube.com
Donald Trump i Ted Cruz podczas debaty /youtube.com

We wtorek swoich faworytów wybierali mieszkańcy Arizony, Utah (Republikanie i Demokraci) oraz Idaho (Demokraci). Zgodnie z przewidywaniami, w pustynnym stanie zwyciężył Donald Trump, zyskując poparcie 47 proc. wyborców. Jego główny rywal, Ted Cruz otrzymał 25 proc. a trzeci w stawce John Kasich – 10 proc. W Arizonie obowiązuje zasada „zwycięzca bierze wszystko”, a więc miliarder zgarnął poparcie 55 delegatów. Dla odmiany w Utah zwolennicy Trumpa muszą przełknąć gorycz porażki. Ich idol został zmiażdżony przez Cruza, otrzymał zaledwie 14 proc. głosów, a jego oponent – aż 69 proc.

Mimo zwycięstwa w Arizonie, Trumpowi będzie trudno uzbierać poparcie 1237 delegatów, potrzebne do uzyskania nominacji przed lipcową konwencją partii. Brakuje mu jeszcze 500 głosów, a do końca prawyborców pozostało już tylko 20 stanów, tymczasem poparcie dla Teda Cruza deklarują kolejni kandydanci, którzy wycofali się podczas wcześniejszych etapów wyścigu. Ostatnim z nich jest gubernator Florydy Jeb Bush. Trump robi więc wszystko, aby nie dopuścić do drugiego głosowania na konwencji, podczas której delegaci nie będą musieli uwzględniać woli wyborców i będą mogli poprzeć innego kandydata, co biorąc pod uwagę niechęć elity GOP do biznesmena jest całkiem prawdopodobne.

Symboliczny charakter ma wciąż tocząca się rozgrywka pomiędzy Berniem Sandersem a Hillary Clinton. Była Pierwsza Dama ma już zagwarantowane poparcie 1670 przy 2386 potrzebnych do nominacji, a senator z Vermont – tylko 886. Zwycięzcą wtorkowego etapu jest jednak Sanders, który zaskakująco wysoko pokonał rywalkę w Utah (80 proc. do 20 proc.) i w Idaho (78 proc. do 21 proc.) Mimo to, jego szanse na ostateczne zwycięstwo są minimalne. Jak obliczyli dziennikarze New York Times, Sanders aby uzyskać nominację, musiałbym wygrać we wszystkich pozostałych 20 stanach, w każdym osiągając wynik na poziomie 60 proc.

Przemówienie Berniego Sandersa po zwycięstwie w Utah.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…