Do Sądu Najwyższego „walą drzwiami i oknami” kandydaci do Izby Cywilnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Nowa, związana z władzą KRS rekomenduje na stanowiska tych, którzy jej zdaniem sprawdzą się najlepiej. Okazuje się, że wśród wybrańców jest założyciel Ordo Iuris, była zastępczyni Zbigniewa Ziobry za pierwszych rządów PiS oraz jeden Kawaler Zakonu Bożego, konsultant Episkopatu. Zaskoczenia wprawdzie nie ma, niesmak – owszem.
W poniedziałek 27 sierpnia, zanim KRS przystąpiła do pracy, Policja usunęła z budynku protestujących Obywateli RP. Później można było spokojnie wysłuchiwać kandydatów i opiniować ich kompetencje. Chętnych jest tak wielu, że przesłuchania (oraz zapewne i protesty) będą trwały jeszcze dziś. Wiadomo już jednak co nieco o szczęśliwcach, którzy już dostali pozytywne opinie. Wśród nich znajdziemy niezależnych sędziów z imponującym dorobkiem, ale to zaledwie ułamek. Większość albo ma zbieżne z PiS poglądy, albo jest związana z partią, albo ze Zbigniewem Ziobrą osobiście.
Pozytywną rekomendację do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych otrzymał wczoraj m.in. Aleksander Stępkowski, twórca Instytutu Ordo Iuris, autor książek o ochronie życia poczętego oraz „dyktaturze gender”, były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie 2005-2007. Otrzymał ją też prof. Krzysztof Wiak, dziekan wydziału prawa na KUL, członek Rady Naukowej Ordo Iuris i konsultant Konferencji Episkopatu Polski. W tej samej izbie zasiądzie Kawaler Zakonu Bożego, prof. Janusz Niczyporuk – to jego trzecie podejście do SN. KRS we wcześniejszych składach dwa razy odrzucała jego kandydaturę.
Będzie też prof. Marek Dobrowolski z KUL. Jak podaje Oko.press, „zespół go rekomendował, choć nie wykonywał w praktyce zawodu prawnika”. Ale ma niezłe cv: wcześniej pracował w IPN, tworzył opinię prawną na temat wyroku TK z grudnia 2015. Zasiadał w zespole przygotowującym referendum konstytucyjne dla prezydenta Dudy.
Co ciekawe, na stanowisko nowego RPO typuje się kandydata, który również uzyskał pozytywną opinię – adwokata Antoniego Bojańczyka. Nie wiemy o nim zbyt wiele.
Wiadomo natomiast, że w Izbie Cywilnej zasiądzie m.in. Małgorzata Manowska, była zastępczyni Ziobry, dyrektor podległej mu Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. To ona ma zostać nowym I Prezesem SN.
Oprócz niej pozytywne rekomendacje dostało kilku wykładowców jej szkoły. Z ciekawszych postaci – w Izbie Cywilnej znajdzie się też miejsce dla prof. Piotra Zakrzewskiego z KUL, byłego współpracownika Aleksandra Szczygły, który przygotował m.in. korzystną dla SKOK-ów ustawę o prawie spółdzielczym. Twierdził na wysłuchaniu, że „moralność powinna być decydującą cechą sędziego”.
W właśnie według tego specyficznie rozumianego klucza zostanie zapewne wyłoniony nowy skład najważniejszego organu władzy sądowniczej.