Sąd Rejonowy w Gostyninie po niejawnym procesie zdecydował, że Mariusz Trynkiewicz trafi do więzienia na 5,5 roku. Na jego prywatnym komputerze znaleziono ponoć materiały z dziecięcą pornografią.
W październiku 2014 r. Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich, gdzie Trynkiewicz odbywał ostatnio karę, postawiła osadzonemu trzy zarzuty. Pierwsze dwa dotyczyły sprowadzenia oraz przechowywania plików z materiałami pornograficznymi z udziałem dzieci oraz ich przetworzonymi wizerunkami (dziecięce twarze „przeklejone” na ciała dorosłych); trzeci zarzut dotyczył posiadania nielegalnych gier komputerowych. Materiały znaleziono na prywatnym komputerze Mariusza Trynkiewicza, z którego korzystał w celi zakładu karnego w Strzelcach Opolskich, przeszukano również dom Trynkiewicza w Piotrkowie Trybunalskim.
– To działania doraźne, mające na celu obronę niedorzecznej ustawy o bestiach – mówi dla strajk.eu były szef Służby Więziennej, Paweł Moczydłowski. – Cały ośrodek w Gostyninie, mający służyć izolacji i terapii pedofilów, powstał na potrzeby „sprawy Trynkiewicza”. Spokojnie może zostać zamknięty, gdy ta sprawa definitywnie się rozwiąże. Mamy do czynienia z kompromitacją wymiaru sprawiedliwości, który nie potrafi sobie poradzić z paniką wokół tej amnestii. Jeżeli doszło do złamania prawa, jakim byłoby spreparowanie dowodów przeciwko Trynkiewiczowi, to jest to skandal. Niezaprzeczalnym faktem jest, że prokuratura „grzebała” przy tej sprawie już w zeszłym roku, a znalezienie pretekstu, by móc Trynkiewicza nadal izolować, to gratka dla wymiaru sprawiedliwości. „Ustawa o bestiach” jest nieludzka. Łamie zasadę, że prawo nie może działać wstecz. Ten człowiek popełnił przestępstwo szmat czasu temu. Poniósł już swoją karę. Wyrok jest jeszcze nieprawomocny, można się od niego odwoływać.
Mariusz Trynkiewicz formalnie zakończył odbywanie kary 25 lat pozbawienia wolności w lutym 2014 r. Skazany pierwotnie na karę śmierci, skorzystał z amnestii w 1989 r. Wówczas w kodeksie karnym nie funkcjonowała jeszcze kara dożywotniego więzienia. Dziś za pomocą ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, które stwarzają zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych (tzw. „ustawy o bestiach”), forsuje się potrzebę dalszej izolacji osób, które, jak Trynkiewicz, stały się beneficjentami amnestii, a wobec których istnieje obawa, iż popełnią przestępstwo ponownie. Ustawa weszła w życie 22 stycznia 2014 r., miesiąc przed planowanym uwolnieniem Mariusza Trynkiewicza. Krytykują ją obrońcy praw człowieka, wskazując, iż nie można być karanym dwa razy za jedno przewinienie.