Syria może zostać podzielona na strefy wpływów miedzy trzech najistotniejszych graczy syryjskiego konfliktu.

https://www.flickr.com/photos/syriafreedom/

Do Turcji i Rosji, które wynegocjowały zawieszenie broni z pominięciem struktur międzynarodowych, dochodzi Iran, którego formacje wojskowe miały istotny udział przy walkach o Aleppo. Te właśnie trzy kraje, donosi Reuters, miałyby się porozumieć w sprawie nieoficjalnego podziału Syrii na strefy wpływów. Co ciekawe, rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że na Kremlu nie dysponują wystarczającymi informacjami na ten temat, by zająć oficjalne stanowisko. Jak podaje anonimowe źródło, na które powołuje się Reuters, w porozumieniu, które wciąż jeszcze znajduje się w stadium opracowania, przewidziano, że obecny prezydent Syrii al-Asad miałby zachować swoje stanowisko co najmniej do końca tej kadencji tj. przez 3 lata. Po tym okresie jego miejsce zajmie inny kandydat, a al-Asadowi i jego rodzinie będzie zagwarantowane bezpieczeństwo. I, jak można się domyślać, azyl w kraju, który je zagwarantuje.

Można też domniemywać, że nowy kandydat zapewni z kolei ochronę interesów wszystkich państw, biorących udział w porozumieniu. Źródło agencji Reuters twierdzi też, że wspomniane porozumienie będzie trudne do osiągnięcia, ale jeżeli się uda je wprowadzić w życie, pozwoli to stworzyć kontrolowaną przez al-Asada federalistyczną strukturę z szeroką autonomią poszczególnych regionów. Aby porozumienie weszło w życie, powinno być uzgodnione z syryjskimi władzami, opozycją syryjską (bez terrorystów), krajami Zatoki Perskiej i USA.

Na razie brak reakcji syryjskiej opozycji na te informacje.

Gdyby wspomniane porozumienie zaczęło obowiązywać, w regionie zapanowałby długo oczekiwany pokój. Jednocześnie wspomniane trzy kraje urosłyby do głównych graczy na Bliskim Wschodzie, na czym ewidentnie straciłyby USA. Trudno sobie wyobrazić, by zgodziły się na tak zasadnicze uszczuplenie swoich interesów w tej części świata.

(na podstawie RIA Novosti)

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…