24 lipca późnym wieczorem reżim Recepa Erdoğana wszczął bombardowania kurdyjskich ośrodków oporu przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu na terytorium Iraku.

turcja-wojsko-samolot-bomby
Wikimedia

Samoloty Türk Hava Kuvvetleri dokonały nalotów głównie na obozy Partii Pracujących Kurdystanu (PPK) w prowincji Dohuk, tuż na pograniczu turecko-iracko-syryjskim. Rzecznik prasowy tej organizacji – Bakhtiar Dogan – powiedział dziennikarzom Agence France-Presse, że bombowce przeleciały również nad miastem Arbil, stolicą irackiego Kurdystanu, która jest dla bojowników PPK jedyną realną ostoją bezpieczeństwa. Szczęśliwe nie dokonano tam żadnych zniszczeń.

Okoliczności są bardzo symboliczne, gdyż reżim w Ankarze od miesięcy obwiniany jest przez wiele środowisk oraz niektóre media o wpieranie zbrojnej działalności Państwa Islamkiego (PI). Fundamentalistyczna rebelia sunnicka jest bliska sercu Erdoğana nie tylko ze względu na pretekst do militaryzacji kraju i ograniczania swobód obywatelskich w imię bezpieczeństwa, ale również ze względu na to, że ich „kalifat”, który ogłosili w Iraku i Syrii stawia sobie za polityczny cel zniszczenie społeczności kurdyjskiej. Dla Ankary skuteczność PI w realizacji tego zamierzenia oznacza ni mniej, ni więcej jak ostateczne rozwiązanie kwestii kurdyjskiej; metafora historyczna jest ja najbardziej zasadna.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. cóż, nie może biedny erdogan zagazować kurdów jak saddam hussein. nie może też bezkarnie urządzić im genocydu, jak ormianom sto lat temu urządzili jego poprzednicy. a i terror, jaki turcy zafundowali południowym słowianom we wcześniejszych czasach imperium osmańskiego – nie uchodzi dziś na sucho. nie tylko państwo islamskie musi erdoganowi bliskie – arabia saudyjska i zjednoczone emiraty arabskie chyba także.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…