Paweł Kukiz po raz kolejny pokazał oblicze agresywnego chama. TV Republika podaje, że po wystąpieniu w programie „W Punkt” muzyk miał w wulgarny sposób obrazić prowadzącą, która zadawała niewygodne dla niego pytania.
Program został przerwany, kiedy były lider zespołu „Piersi” obraził się na prowadzącą w momencie rozmowy o sprawach międzynarodowej. Wcześniej, przez kilka minut Kukiz nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania dotyczące celów polityki zagranicznej. Poza kamerami muzyk był ponoć wściekły i zachowywał się agresywnie. Wychodząc ze studia miał nazwać Gójską-Hejkę „pisowską kurwą”. Według Anny Rasińskiej, pracownicy stacji, która była świadkiem zdarzenia, Kukiz zniszczył również mikrofon.
Zaraz po incydencie do dyrekcji telewizji zaczęli wydzwaniać ludzie ze sztabu wyborczego Pawła Kukiza, żądając wstrzymania emisji programu. Władze stacji podjęły jednak decyzję o opublikowaniu zapisu wywiadu w całości, bez montażu. Materiał został ostatecznie wyemitowany w poniedziałek o godz. 20:15.
Szef sztabu Kukiza, Miłosz Lodowski odmawia komentarza, odsyłając do oświadczenia, które ma zostać opublikowane we wtorek rano.
Podczas programu miało miejsce jeszcze jedno ciekawe zdarzenie. Kukiz przyznał, że korzysta z informacji, które przekazują mu byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Wcześniej rozmowa dotyczyła m.in. JOW-ów i finansowania partii politycznych.
https://youtube.com/watch?v=xXlUPAQydhk%22+frameborder%3D%220%22+allowfullscreen%3E%3C