Ewa Kopacz postanowiła, że Polska pomoże Węgrom uszczelnić granicę z Serbią. Takie zapewnienie padło z jej ust na spotkaniu premierów państw Grupy Wyszehradzkiej.
Ustalono i ogłoszono oficjalnie, że Polska pomoże Węgrom zabezpieczyć granicę z Serbią, przez którą cały czas przedostają się imigranci z Bliskiego Wschodu. Węgry mają pokryć koszty owej pomocy. – Wysyłamy tam pięć bardzo specjalistycznych samochodów z noktowizorami, ze sprzętem, który będzie pozwalał calą tę granicę obserwować (…) Oprócz tego wysyłamy kilka mniej specjalistycznych samochodów i około 70 przedstawicieli służby granicznej – powiedziała premier. Kopacz zadeklarowała także chęć wzmocnienia sił Frontexu.
Szczyt w Brukseli nie przebiegł po myśli szefowej rządu. Niektóre kraje, takie jak Niemcy czy Szwecja, próbowały przeforsować rozwiązanie ustanawiające stały mechanizm podziału uchodźców w Unii Europejskiej. Polska stanęła na straży rozwiązania opartego o „dobrowolne deklaracje”. Do porozumienia nie doszło. Kopacz wyraziła natomiast nadzieję na pozytywny wynik negocjacji prowadzonych z Turcją w sprawie przyjmowania imigrantów, którzy właśnie przez Bosfor usiłowali przedostać się na teren UE.
Tymczasem dziś serwisy donoszą o zastrzeleniu przez bułgarskie służby graniczne imigranta, który nielegalnie przekroczył granicę z Turcją na wysokości miasta Sredec. Gdy dowiedział się o tym premier Bułgarii Bojko Borysow, zdecydował się opuścić szczyt w Brukseli i natychmiast wrócił do kraju. Jest to pierwszy przypadek śmiertelnego postrzału na bułgarskiej granicy. Uchodźca z Afganistanu został ranny rykoszetem od strzału ostrzegawczego, oddanego przez funkcjonariusza policji granicznej.