Site icon Portal informacyjny STRAJK

Uczcili pamięć ofiar likwidacji getta. Marsz „od śmierci do życia”

Umschlagplatz, fot. wikimedia commons

22 lipca przypadła 76. rocznica rozpoczęcia przez Niemców wielkiej akcji likwidacyjnej getta warszawskiego. W związku z tym ulicami warszawskiego śródmieścia przeszedł marsz pamięci, zorganizowany przez Żydowski Instytut Historyczny.

Marsz Pamięci 22 lipca przeszedł wczoraj ulicami stolicy po raz siódmy, aby uczcić pamięć najliczniejszej społeczności żydowskiej w przedwojennej Europie. Trasa prowadziła spod pomnika Umschlagplatz przez teren ówczesnego getta (ul. Stawki, Dubois, Zamenhofa, Anielewicza, Andersa – do budynku ŻIH przy al. Solidarności). Uczestnicy marszu nieśli Wstążki Pamięci z imionami ofiar.

Było ich około 300 tysięcy. 22 lipca 1942 Niemcy rozpoczęli akcję sukcesywnego deportowania mieszkańców getta do obozu zagłady w Treblince. W ciągu niecałych dwóch miesięcy zginęli oprawie wszyscy obywatele pochodzenia żydowskiego z Warszawy i okolic. W getcie pozostawiono 35 tysięcy Żydów zdolnych do fizycznej pracy (choć prawie drugie tyle pozostawało w ukryciu) – to oni 19 kwietnia następnego roku nadludzkimi siłami zorganizowali powstanie.

Organizatorzy postanowili, że w tym roku Marsz będzie dedykowany Szmulowi Zygielbojmowi – działaczowi Bundu, który starał się zwracać uwagę opinii publicznej w Europie Zachodniej na tragiczną sytuację żydowskiej społeczności w okupowanej Polsce. Zyngielbpojm pochodził z ubogiej rodziny mieszkającej na Lubelszczyźnie – w wieku 12 lat wyjechał do Warszawy i podjął prace przy wyrabianiu rękawiczek, aby wspomóc krewnych.

„Dzięki powołanej przez Emanuela Ringelbluma grupie Oneg Szabat, która dokumentowała życie i zagładę getta, wiemy nie tylko, w jaki sposób przebiegał pierwszy dzień akcji likwidacyjnej, ale również możemy się dowiedzieć o reakcjach, emocjach, indywidualnych tragediach mieszkańców getta” – czytamy na stronie Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie.

Jak podała zastępca Dyrektora do spraw Zarządzania Strategicznego ŻIH, Jolanta Hercog, Zyngielbojm popełnił demonstracyjne samobójstwo w nocy z 11 na 12 maja 1943 podczas powstania w getcie – na znak solidarności z walczącymi oraz w geście rozpaczy przeciwko obojętności świata na sygnały płynące z Polski.

W ubiegłych latach upamiętniał m.in. śpiewaczkę Marysię Ajzensztadt, małych szmuglerów czy personel medyczny w getcie warszawskim.

Exit mobile version