Site icon Portal informacyjny STRAJK

Ukraina i Turcja razem przeciwko Rosji

Źródło: Wikimedia

Wróg mojego wroga… Zgodnie ze znaną maksymą Ukraina rozwija współpracę z Turcją. To Ankara, nie Warszawa, ma być strategicznym partnerem i sojusznikiem Kijowa.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko / fot. Wikimedia Commons

W środę i czwartek wizytę w Ankarze odbywał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Nie wraca z pustymi rękami – jak podały dziś ukraińskie media, oba państwa zobowiązały się do zacieśnienia współpracy wojskowej w regionie Morza Czarnego. Ożywią się również kontakty i wymiana handlowa między państwowymi koncernami zbrojeniowymi, będą wspólne projekty lotnicze i kosmiczne. Do końca roku natomiast oba państwa mają wynegocjować i podpisać umowę o wolnym handlu.

Poroszenko chciałby wreszcie, by turecka delegacja uczestniczyła we wszelkich międzynarodowych negocjacjach dotyczących problemu przynależności Krymu, w tym, by dołączono ją do tzw. formatu Genewa plus, przewidującego udział w rozmowach Ukrainy, Rosji, Stanów Zjednoczonych i UE.

Petro Poroszenko i Recep Tayyip Erdogan wspólnie potępili działania rosyjskie na Ukrainie i w Syrii. – Oni działają na zasadzie: jestem silniejszy, więc racja jest po mojej stronie – atakował Rosjan prezydent Turcji. Poroszenko podkreślał natomiast, że obecność Rosjan na Krymie to „bezprawna okupacja”, z którą Ukraina nigdy się nie pogodzi. W sprawie odzyskania Krymu, zapewnił Erdogan, Ukraina będzie mieć tureckie wsparcie. Szczególnie ujmująca była troska, z jaką znany z „poszanowania” praw mniejszości etnicznych prezydent Turcji mówił o losie Tatarów krymskich.

[crp]
Exit mobile version