137 ukraińskich żołnierzy oraz osób cywilnych zginęło w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę – powiedział w kolejnym wystąpieniu do obywatelek i obywateli Wołodymyr Zełenski. Według szacunków ONZ już 100 tys. mieszkańców Ukrainy uciekło ze swoich domów przed działaniami wojennymi. Kilka tysięcy opuściło kraj.

Wyjechać nie mogą już mężczyźni w wieku 18-65 lat: po północy miejscowego czasu Wołodymyr Zełenski ogłosił na Ukrainie powszechną mobilizację.

25 lutego rano trwały walki o lotnisko wojskowe w Hostomelu, 25 km od Kijowa. Według informacji podawanych przez ukraińską agencję Unian ukraińskie oddziały do tej pory utrzymują lotnisko. Wczoraj było ono celem rosyjskiej grupy desantowej. Do tej pory pozostaje jednak w rękach ukraińskich. W piątek było słychać wybuchy na przedmieściach Kijowa, a ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar poinformowała, że jeszcze tego dnia rosyjscy żołnierze mogą wejść do miejscowości Worzel, która jest już częścią kijowskiej metropolii. Reporter Al-Dżaziry w Kijowie określił ostatnią noc jako koszmarną, z licznymi nalotami. Podał, że do szpitali już kierowane są dziesiątki rannych.

Stolica jest głównym celem rosyjskiej interwencji.

Również 25 lutego Rosjanie zajęli Wyspę Węży (Zmijewyj Ostriw) na Morzu Czarnym. Kilkunastoosobowa grupa ukraińskich żołnierzy wojsk pogranicznych odmówiła poddania się. Wszyscy zginęli.

Na północno-wschodniej Ukrainie okrążony został Konotop, a w stolicy obwodu, Sumach, jak pokazują nagrania udostępniane w mediach społecznościowych, toczyły się walki wprost na ulicach 250-tysięcznego miasta.

Na południu rosyjscy żołnierze, atakujący z Krymu, opanowali strategicznie położoną elektrownię wodną w Nowej Kachowce, nad Dnieprem. Chersoń, kluczowy ośrodek w południowej części kraju, według ukraińskich mediów nadal się broni. Wojsko ukraińskie zniszczyło główny most na Dnieprze, spodziewa się prób przekroczenia rzeki w innym miejscu. Ukraińskie siły nie opuściły także innego kluczowego miasta w regionie czarnomorskim, Mikołajowa. Na samym wybrzeżu Morza Czarnego walki trwały o Skadowsk, miejscowość przy trasie z Mikołajowa do Odessy.

W nocy poinformowano o zajęciu przez Rosjan Melitopola, miasta położonego strategicznie, bo na trasie łączącej Mariupol z centrum kraju, stanowiącej obecnie drogę zaopatrzeniową dla broniących się tam jednostek ukraińskich.

Podczas porannego briefingu dla prasy Ołeksij Arestowycz z kancelarii prezydenta Ukrainy twierdził, że sytuacja w Melitopolu „nie jest jednoznaczna”, bo w części miasta ukraińscy żołnierze nadal się bronią, uniemożliwiając dalsze ruchy Rosjan.

Strona ukraińska twierdzi, że wbrew twierdzeniom Rosjan zaatakowane zostały nie tylko obiekty wojskowe.

– Podczas ostatnich 24 godzin uderzone zostały 33 obiekty cywilne – podał Wadym Denysenko z ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.

W piątek rano nadal trwały walki o Charków. Mieszkańcy kryją się przed ostrzałami na stacjach miejscowego metra.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…