Site icon Portal informacyjny STRAJK

Ukraińscy nacjonaliści do prezydenta Izraela: „Nie było naszego udziału w Holocauście”

www.flickr.com/photos/tourisme/bordelals

Reuwen Riwlin, prezydent Izraela, odbył oficjalną wizytę na Ukrainie w związku z rocznicą zbrodni w Babim Jarze. Wystąpił w Radzie Najwyższej i przypomniał Ukraińcom o udziale OUN w tym ludobójstwie. Miejscowi nacjonaliści zareagowali oburzeniem, które wyrazili językiem jawnie rewizjonistycznym.

www.flickr.com/photos/tourisme/Pomnik w Babim Jarze

Ołeh Liaszko, przewodniczący Partii Radykalnej, która w swoich szeregach ma wielu skrajnych nacjonalistów, na swoim profilu na Facebooku oburzył się na deputowanych do parlamentu, którzy podpadli mu tym,  że podczas przemówienia Riwlina,  a dokładniej – kiedy prezydent mówił , że wśród współuczestników nazistowskich zbrodni było wielu Ukraińców, wszyscy parlamentarzyści, prezydent i ministrowie „wstydliwie przemilczeli” ten fragment.

„Wystąpienie Riwlina poniża Ukraińców, dlatego wzywam prezydenta Izraela, by prosił o wybaczenie nasze państwo i nasz naród” – napisał Liaszko.

Szef ukraińskiego Instytut Pamięci Narodowe, Wołodymyr Wiatrowycz, znany z negowania Rzezi Wołyńskiej, powiedział, że prezydent Izraela w swoim wystąpieniu „powtórzył radziecki mit o uczestnictwie OUN w Holokauście”.

Przewodniczący Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Bohdan Czerwak, będący jednocześnie zastępcą szefa ukraińskiego Komitetu Radia i Telewizji, również odniósł się emocjonalnie do tego, co powiedział prezydent Izraela: „To, co zrobił prezydent państwa Izrael w ukraińskim parlamencie, można rozumieć jednoznacznie – spluniecie w duszę Ukraińcom. Oskarżyć OUN i to jeszcze w czasie przemówień w czasie obchodów 75 rocznicy tragedii Babiego Jaru – to poniżenie ukraińskiego narodu”.

Niestety, nie wiadomo jak zareagował na te wszystkie oskarżenia i wezwania do przeprosin sam Reuwen Riwlin, ponieważ przerwał swoją wizytę na Ukrainie i powrócił do kraju w związku ze śmiercią Szimona Peresa.

W Babim Jarze, na przedmieściach Kijowa w latach hitlerowskiej okupacji rozstrzelano ponad 100 tysięcy ludzi, przede wszystkim Żydów, ale też Ukraińców, Rosjan, Polaków i Romów.

Exit mobile version