Izba Gmin w piątek 29 marca po raz trzeci odrzuciła projekt umowy rozwodowej z Brukselą przygotowany przez Theresę May. Premier po głosowaniu powiedziała, że konsekwencje decyzji posłów są „poważne, ponieważ nie ma już czasu aby wynegocjować nową umowę”. Wygląda na to, że Wielka Brytania opuści jednak UE „na twardo”.
Jeśli do 12 kwietnia rząd nie przedstawi alternatywy i nie określi, czy weźmie jednak udział w wyborach do UE, tego dnia równoznaczne stanie się to właśnie z wyjściem bez umowy. Data 22 maja już przepadła bezpowrotnie. Za przyjęciem umowy głosowało 286 członków Izby Gmin, przeciw było 344. Umowa 15 stycznia przepadła po raz pierwszy, 12 marca po raz drugi, a 29 marca – po raz trzeci. Należy jednak przyznać, że May przegrała o wiele mniejszą ilością głosów (tylko 59) niż za pierwszym razem.
„Komisja ubolewa nad dzisiejszym negatywnym głosowaniem w Izbie Gmin. Zgodnie z decyzją Rady Europejskiej z dnia 22 marca okres przewidziany w ramach art. 50 ust. 3 zostaje przedłużony do 12 kwietnia. Do Wielkiej Brytanii należy wskazanie scenariuszy przed tą datą do rozważenia przez Radę Europejską. Scenariusz brexitu bez umowy 12 kwietnia jest obecnie prawdopodobnym scenariuszem” – poinformował w piątek Donald Tusk, który na 10 kwietnia zaplanował nadzwyczajny szczyt UE w tej sprawie.
In view of the rejection of the Withdrawal Agreement by the House of Commons, I have decided to call a European Council on 10 April. #Brexit
— Donald Tusk (@eucopresident) 29 marca 2019
Wielka Brytania ma jeszcze inne opcje: może prosić o przedłużenie terminu Brexitu (np. do końca roku – ale wówczas musiałaby zorganizować kampanię do Parlamentu Europejskiego) lub wycofać art. 50. Główny negocjator KE ds. brexitu Michel Barnier stwierdził, że najlepszą opcją byłoby jednak rozstanie za porozumieniem stron, nawet opóźnione w czasie.
W związku z pogłębiającym się chaosem, Jeremy Corbyn i Ian Blackford wezwali do rozpisania przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Póki co w poniedziałek 1 kwietnia Izba Gmin po raz drugi przeprowadzi tak zwane głosowania orientacyjne. Deputowani opowiedzą się za lub przeciw trzem z ośmiu scenariuszy brexitu (pozostanie w unii celnej z UE, łagodny brexit z zachowaniem wspólnego rynku, kolejne referendum ratyfikacyjne).