Zwierzę w bardzo złym stanie zostało odebrane cyrkowi Vegas. Miś trafi na zasłużoną emeryturę.
Coraz więcej miast wprowadza zakazy wjazdu dla cyrków ze zwierzętami. Jeden z cyrków, Arlekin, zrezygnował nawet z pokazów z udziałem zwierząt i promuje teraz tylko humanitarną rozrywkę. Nie znaczy to jednak, że problem zniknął, zwierzęta nadal są obwożone po kraju w skandalicznych częstokroć warunkach, odmawia się im zaspokajania podstawowych potrzeb, jak chociażby nieskrępowanego ruchu. Poddaje się je stresującej i często bardzo bolesnej tresurze. Wszystko w imię rozrywki, która na szczęście dla coraz większej ilości osób zaczyna być wstydliwą formą spędzania wolnego czasu w XXI wieku.
Fundacja „Viva!” została niedawno powiadomiona o smutnym losie niedźwiedzia w cyrku Vegas. Przy współpracy z innymi organizacjami prozwierzęcymi oraz prawnikiem przeprowadziła interwencję pod granicą z Czechami. Okazało się, że zwierzę jest przetrzymywane w strasznych warunkach, zostały mu także wyrwane wszystkie pazury. Nie tylko jest pozbawione możliwości ruchu i spełnienia jakichkolwiek naturalnych czynności, ale jego klatka nie spełnia również wymogów bezpieczeństwa. Na szczęście interwencja zakończyła się sukcesem i zwierzę zostało odebrane.
Niedźwiedź udał się teraz w podróż do swojego nowego domu. Będzie mieszkał w azylu, który pozwoli mu cieszyć się wolnością i opieką, na jaką zasłużył. Azyl został stworzony przy współpracy organizacji Vier Pfoten oraz ZOO w Poznaniu. Przebywa tam już kilka uratowanych niedźwiedzi, które również mają za sobą smutną cyrkową przeszłość. Misie mają do dyspozycji kilka hektarów lasów, brodzik i specjalne zabawki. Razem z niedźwiedziem z cyrku, z powodu złego stanu, zostały odebrane także dwa żółwie oraz krokodyl.
Cały czas można także podpisywać petycję przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
„zostały mu także wyrwane wszystkie pazury”
Zdaje się, że komuś wyrwało mózg!
Teraz należało by jeszcze oduczyć „misia” jedzenia mięsa, bo przecież to niegodne „misia”, by pożerał inne stworzenia boże;)
no i dobrze