Przez siedem ostatnich lat pokazywaliśmy Wam ludzką odwagę i poświęcenie. Portretowaliśmy tych, którzy odnaleźli siłę, by postawić się bezdusznym koncernom i nieuczciwym rządom. Opowiadamy o świecie tak, abyście w gąszczu fejków i manipulacji mogli odnaleźć fakty i zrozumieć, co jest naprawdę ważne. Tłumaczymy mechanizmy wielkiej polityki, o których duże komercyjne media nigdy nie opowiedzą – bo same są ich częścią. Nie mamy litości dla nacjonalistów czy obrońców interesów korporacji.
Rok temu to dzięki Waszemu wsparciu przetrwaliśmy najtrudniejszy okres. Dzięki Wam Portal Strajk pozostał jednym z najlepszych lewicowych mediów w Polsce. Dzięki Wam powstały reportaże i relacje z protestów.
Chcemy się rozwijać – tworzyć więcej materiałów audiowizualnych, jeździć tam, gdzie ludzie walczą o lepszą przyszłość. Nawiązaliśmy też partnerską współpracę z uznanymi lewicowymi tytułami z Europy, w tym z francuską Humanite. Nasi dziennikarze brali udział w międzynarodowych wydarzeniach i debatach, podczas których tłumaczyliśmy działaczom lewicowym z innych krajów, co naprawdę dzieje się w Polsce.
Nie mamy potężnych sponsorów. Już teraz nasi autorzy pracują za symboliczne wynagrodzenia lub społecznie, dla idei, zarabiając na życie gdzie indziej. Robimy to, bo mamy przekonanie, że nasza praca ma sens. Jednak bez wsparcia czytelników będziemy musieli zamknąć portal w dotychczasowej postaci. Polska scena medialna, ponad miarę wychylona w prawo, stanie się jeszcze bardziej prawicowa.
Nasza zrzutka jest tutaj. Każda wpłata się liczy.
Możliwe jest również regularne wspieranie Strajku za pośrednictwem Patronite.
Żółty żonkil
Dzisiejsze słowo na weekend poświęcam, ze zrozumiałych względów, rocznicy wybuchu powstani…
Miałem zamiar Wam pomoc (nie tylko finansowo), ale wszystkie moje komentarze zostały albo zignorowane albo ocenzurowane, mimo że były w zasadzie wszystkie pozytywne. Wydaje mi się więc, że nie zależy Wam specjalnie na Waszych czytelnikach.