Site icon Portal informacyjny STRAJK

USA: czarnoskóra mniejszość pierwszą ofiarą epidemii

Chicago, kwiecień 2020, twitter

W wielu regionach imperium amerykańskiego choroba covid-19 nieproporcjonalnie zabija osoby z czarnej mniejszości. W ubogich dzielnicach miast jest mniej lekarzy, mniej szpitali i jeszcze mniej pełnych ubezpieczeń zdrowotnych.

flickr

Stan Nowy Jork, największe jak dotąd wykryte ognisko epidemii w imperium, nie publikuje statystyk, według tego, co Amerykanie nazywają „rasą” lub „etnicznością” (Czarni, Biali, Azjaci, Latynosi…), choć stanowią one stałą część tamtejszego pejzażu statystycznego dla wszystkich dziedzin. Ale inne regiony je publikują. Np. w Illinois, gdzie jest 14 proc. czarnej populacji, Czarni stanowią aż 42 proc. umarłych na covid-19. W samym Chicago, gdzie mieszka ich ok. 30 proc., stanowią 72 proc. zmarłych.

„Bardzo się boję, że wirus nieproporcjonalnie uderzy w Afroamerykanów” – oświadczyła Muriel Browser, burmistrz Waszyngtonu, stolicy USA, gdzie 13 na 22 zmarłych to Czarni. W Luizjanie i Nowym Orleanie, gdzie czarna jest jedna trzecia mieszkańców, liczba Afroamerykanów sięga 70 proc. zmarłych. Właściwie wszędzie, gdzie publikuje się takie statystyki, proporcje są podobne.

Naczelny lekarz Stanów Zjednoczonych Jerome Adams (sam czarnoskóry) zwrócił uwagę, że wśród osób z jego społeczności jest więcej cukrzyków, chorych na serce i płuca, niż średnia dla całości populacji, a te choroby zwiększają ryzyko śmierci, gdy pojawia się covid-19. Adams cierpi na serce i astmę: „Wiem, co to znaczy urodzić się i rosnąć w ubogiej, czarnej rodzinie”.

Afroamerykanie pracują w zawodach, gdzie zachowanie „dystansu społecznego” jest w zasadzie niemożliwe. To często kierowcy autobusów, pracownicy domów dla emerytów, kasjerki i kasjerzy w sklepach korzystający z transportu publicznego. Z reguły mieszkają w mieszkaniach dużo mniejszych niż lepiej sytuowane społeczności, w gęsto zaludnionych dzielnicach. W sytuacji gdy specjaliści dyskutują nad użytecznością „kwarantanny”, tj. zamykania razem nieświadomych zarażonych ze zdrowymi, prognozy pozostają bardzo niepewne lub pesymistyczne.

 

 

Exit mobile version