Sąd apelacyjny w Oklahomie zdecydował rozpatrzeć nowe dowody, które świadczą o niewinności Richarda Glossipa, skazanego 17 lat temu na karę śmierci za zlecenie zabójstwa. Egzekucja miała się odbyć wczoraj o 15; została przełożona na 30 września.
Friends of #Glossip with @dknightlaw @helenprejean pic.twitter.com/CZxkY53c0V
— Cheridan (@cheridansanders) wrzesień 16, 2015
Przydzielona z urzędu obrona w trakcie pierwszego procesu w ’98 roku podnosiła fakt, że na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych fizycznych dowodów na winę Glossipa oraz że sam akt defraudacji nie został potwierdzony – przeczyły mu m.in. zeznania brata ofiary, który przejął po nim hotel. Nie próbowano jednak obalić dowodu w postaci zeznać Sneeda, który obciążając Glossipa działał wyraźnie na swoją korzyść, nie przedstawiono nagrań z przesłuchania mordercy, z których wynika jednoznacznie, że policjanci sugerowali 19-latkowi, żeby potwierdził udział Glossipa i obiecywali mu w zamian łagodniejszy wyrok. Sprawą zainteresowała s. Helen Preajan, aktywistka na rzecz zniesienia kary śmierci w USA oraz znana aktorka Susan Sarandon. W tej chwili skazanego reprezentują prawnicy działający pro publico bono.
– Richard został skazany, ponieważ jest biedny – twierdzi jeden z jego obecnych obrońców, mecenas Donald Knight. – Niewielu ludzi stać na to, żeby bronić się przed karą śmierci. To powinno przerażać nas wszystkich – mówi adwokat w rozmowie z „Guardianem”. Nowym obrońcom Glossipa udało się także znaleźć nowe dowody na niewinność skazanego, m.in. zeznania kolegi Sneeda z celi, Michaela Scotta, któremu morderca miał przyznać się do tego, że nikt nie zlecił mu zabójstwa i że wrobił kolegę z pracy, żeby uniknąć kary śmierci.
Egzekucja, która miała się odbyć wczoraj o godzinie 15, została odsunięta do 30 września – w tym czasie sąd ma zapoznać się z nową linią obrony i nowymi dowodami. – Jeśli stan Oklahoma nie przeprowadził egzekucji Richards dzisiaj, nie przeprowadzi jej nigdy. Obiecuję wam to – powiedziała Preajan.