Donald Trump mianował na stanowisko sekretarza ds. zdrowia i usług społecznych Toma Price’a, kongresmana z Georgii, najbardziej zaciekłego wroga programu, dzięki któremu liczba osób pozbawionych dostępu do usług zdrowotnych w USA spadła w ciągu ostatnich 6 lat niemal o połowę.
Stany Zjednoczone od lat mają największy odsetek obywateli, pozbawionych ubezpieczenia zdrowotnego. Obamacare, jak nazywa się potocznie Akt Ochrony Pacjentów i Dostępnej Opieki, został wprowadzony przez ustępującego prezydenta w pierwszej kadencji. Reforma nie przyniosła rewolucji – system zdrowotny w USA wciąż oparty jest o prywatnych ubezpieczycieli, kierujących się wyłącznie zyskiem; wciąż też jest najmniej wydajnym ze wszystkich krajów rozwiniętych, zaś wiele rozwiązań okazało się nieskutecznych. Nie da się jednak ukryć, że Obamie udało się nieco ucywilizować rynek – wprowadzone przez niego przepisy uniemożliwiły ubezpieczycielom odmowy sprzedaży pakietów osobom, które mają problemy zdrowotne, o ile nie ubezpieczał ich pracodawca, który nie ma w USA takiego obowiązku; wielu osobom w trudnej sytuacji zaproponowano też dopłaty do ubezpieczenia. Obamacare ukróciło też niektóre nieuczciwe praktyki firm ubezpieczeniowych poprzez wprowadzenie ustalonego koszyka ubezpieczeń, który nie może się różnić ze względu na płeć, zawód czy stan zdrowia pacjenta. Dzięki reformie udało się obniżyć liczbę osób bez ubezpieczenia z 16 do 8,9 proc., co oznacza, że dostęp do usług zyskały 23 mln ludzi. Republikanie krytykowali system jako zbyt kosztowny dla budżetu państwa, a prezydent Obama był z jego powodu nazywany „socjalistą”. Jednym z najbardziej zajadłych wrogów reformy był właśnie Tom Price.
” Przewodniczący Price to znany lekarz, cieszący się reputacją człowieka, zdolnego do rozwiązania każdego problemu i wziętego eksperta do spraw polityki zdrowotnej, co czyni z niego doskonałego kandydata na to stanowisko” – napisał w oświadczeniu prezydent-elekt. – „Ma wszystkie kwalifikacje, żeby doprowadzić do wypełnienia naszych przedwyborczych zobowiązań i zastąpić Obamacare programem, dzięki któremu każdy Amerykanin będzie miał dostęp do opieki zdrowotnej. Z dumą ogłaszam, że mianuję go sekretarzem ds. zdrowia i usług społecznych”. Price odpowiedział w podobnie pompatycznym tonie, stwierdzając, że „z pokorą przyjmuje ogromne zadania, które przed nim stoją i jest pełen entuzjazmu na myśl o tym, że będzie brał udział w rozwiązywaniu ich zgodnie z wolą amerykańskiego narodu”.
Nominacja Price’a oznacza, że wszystkie nadzieje, wywołane rozmową Trumpa i Obamy, która odbyła się w tym miesiącu i po której prezydent-elekt wypowiadał się o Obamacare znacznie ostrożniej niż wcześniej, okazały się płonne.
“Rozbity Hezbollah” i Iran kontratakują
W ciągu ostatnich dwóch tygodni, media głównego nurtu oraz popularne kanały informacyjne d…