29-letni Dijon Kizzee miał popełnić wykroczenie drogowe, niesprecyzowane na razie przez policję Los Angeles. Uciekał przed policjantami i został zabity 20 kulami. Wczoraj wieczorem odbyła się w mieście pierwsza, pokojowa manifestacja protestu pod transparentem „Zatrzymać gliniarzy-zabójców”. Podczas gdy w Ameryce napięcie nie opada w związku z licznymi zabójstwami popełnianymi przez policjantów, prezydent Donald Trump pojechał do Kenoshy, by określić antyrasistowskich manifestantów jako „terrorystów wewnętrznych”.

Manifestacje antyrasistowskie, czasem gwałtowne, są wywołane seryjnymi zabójstwami Afroamerykanów przez policję. pinterest

Na 63 dni przed wyborami prezydenckimi Ameryka jest głęboko podzielona. Trump był wczoraj w Kenoshy, gdzie 23 sierpnia policjanci wystrzelili 7 kul w plecy 29-letniego bezbronnego Afroamerykanina Jacoba Blake’a, na oczach jego dzieci. Mężczyzna leży w szpitalu sparaliżowany. „Przyjechałem tu, by podziękować policji!” – ogłosił Trump zwiedzając ruinę lokalnego centrum handlowego, które miało być podpalone przez antyrasistowskich manifestantów. Według niego, manifestacje, które przeszły przez miasto, były „antypolicyjne i antyamerykańskie”, nazwał je „wewnętrznym terroryzmem”.

Centrum Kenoshy było obstawione samochodami policyjnymi i wozami pancernymi. Przejazd prezydenckiego konwoju wzbudził wiwaty zwolenników Trumpa, podczas gdy osoby związane z antyrasistowskim ruchem Black Lives Matter (BLM) gwizdały i buczały. Obie grupy wymieniły się wyrazami uchodzącymi za obraźliwe. Wyborczy konkurent Trumpa, Joe Biden z Partii Demokratycznej, powiedział, że prezydent powinien był potępić wszelkie formy przemocy, nie tylko antypolicyjną. W Kenoshy kulminacja zamieszek miała miejsce, gdy 17-letni rasista zastrzelił na ulicy dwie osoby.

Sytuacja społecznych napięć jest daleka od uspokojenia po kolejnym, wczorajszym policyjnym zabójstwie Afroamerykanina w Los Angeles. Według policjantów, uciekający rowerzysta porzucił jakieś wiezione ubrania, wśród których miała być ukryta broń. Otworzyli wtedy ogień, zabijając go na miejscu. Według świadków, wielu ludzi krzyczało „Nie strzelajcie!”, lecz bez skutku. Na dzisiaj ruch BLM zapowiada kolejne manifestacje.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…