Site icon Portal informacyjny STRAJK

USA: socjalista zebrał 2,4 mln dolarów na kampanię wyborczą

Kampania wyborcza lewicowego senatora Berniego Sandersa nabiera tempa. W ubiegłym tygodniu zebrał na kampanię wyborczą 2,4 mln dolarów.

Bernie Sanders

Jeden z nielicznych w historii USA senatorów, którzy publicznie deklarują socjalistyczne poglądy, wypada w debatach najlepiej ze wszystkich kandydatów demokratycznych. W piątek kampania wyborcza senatora z Vermont stanęła jednak pod znakiem zapytania, gdy wskutek błędu w przetwarzaniu bazy danych czterech pracowników jego sztabu wyborczego uzyskało dostęp do informacji o kampanii głównej konkurentki Sandersa – Hillary Clinton. Krajowy komitet wyborczy Demokratów całkowicie odciął wówczas Sandersa od informacji o wyborcach, które odgrywają kluczową rolę w organizowaniu kampanii poparcia i pozyskiwaniu wpłat od wyborców dla kandydata. Sanders przeprosił za cały incydent. To, że wyborcy nie wątpią w uczciwość jego intencji, natychmiast znalazło wyraz w napływających wpłatach na kampanię. Tylko w piątek zebrał on rekordową liczbę datków. Łącznie w ciągu tygodnia jego kampanię wsparło ok. dwóch milionów Amerykanów, łącznie wpłacając 2,4 mln dolarów. Szczególnie aktywnie po stronie senatora z Vermont występują związki zawodowe oraz liberalna organizacja Demokracja dla Ameryki.

Bernie Sanders deklaruje się jako socjalista, zwolennik demokracji w miejscu pracy i skandynawskiego modelu gospodarczo-społecznego. Przez całą wieloletnią karierę polityczną wielokrotnie zajmował się problemami nierówności zarobkowych, ubóstwa, płacy minimalnej, wprowadzenia powszechnego systemu opieki zdrowotnej, oddłużania studentów, ułatwiania pracownikom tworzenia związków zawodowych i działania w ich ramach na rzecz swoich praw. Domagał się zniesienia kary śmierci i zamknięcia prywatnych więzień. W 2003 r. był przeciwnikiem interwencji w Iraku, dziś ostrzega przed islamofobią i chce, by Stany Zjednoczone przyjmowały uchodźców z Bliskiego Wschodu.

[crp]
Exit mobile version