Wystąpienia Donalda Trumpa i Johna Boltona na forum ONZ nie pozostawiają wątpliwości: Stany Zjednoczone będą kontynuować politykę wojny i samoizolacji. Ich pierwszoplanowym wrogiem jest Iran.
Sposób, w jaki Stany Zjednoczone zaprezentowały się światu na wtorkowej sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, nie był już dla nikogo zaskoczeniem. Zarówno prezydent Donald Trump, jak i jego doradca ds. międzynarodowych John Bolton, wykorzystali przypadek Iranu do podkreślenia, że kraje, które szukają geopolitycznej niezależności względem USA, zasługują przede wszystkim na obelgi i groźby.
Bolton oskarżył władze Iranu o to, że “kłamią, oszukują i zwodzą”. Grzmiał: – Skończyły się czasy bezkarności Teheranu i jego stronników. Ten morderczy reżim i jego sojusznicy odczują poważne konsekwencje, jeżeli nie zmienią postępowania. Chcę być dobrze zrozumiany: obserwujemy was i przyjdziemy po was!
Bolton wydawał się sugerować, że źródłem całego potępienia dla Iranu jest polityka Teheranu niezgodna z interesem USA: – Jeżeli zagrozicie naszym sojusznikom, partnerom, albo obywatelom, to rozpęta się piekło.
John Bolton jest politykiem od lat znanym z tego, że opowiada się za podjęciem siłowych kroków wobec Teheranu, łącznie z interwencją wojskową. Po zerwaniu przez Trumpa porozumienia nuklearnego z Iranem, zarówno on, jak i prezydent wielokrotnie stosowali groźby wobec tego kraju. Ostatni raz Bolton dał do zrozumienia, że celem USA jest obalenie władz w Teheranie, podczas wizyty w Paryżu, gdzie przemawiał do członków irańskiej organizacji opozycyjnej.
Przed Boltonem na forum ONZ przemawiał sam Trump. On również nie zostawił suchej nitki na Iranie, który jego zdaniem sieje “śmierć, chaos i zniszczenie” w regionie Bliskiego Wschodu. – Nie szanuje granic swoich sąsiadów i suwerenności innych narodów – twierdził prezydent USA. Nawiązał do wojny toczącej się w Syrii, gdzie Iran jest jedną z sił: – Każde rozwiązanie, które ma służyć rozwiązaniu kryzysu humanitarnego w Syrii, musi uwzględniać istnienie zdeprawowanej dyktatury w Iranie.
Zwracając się do Zgromadzenia Ogólnego Trump jasno podkreślił, że USA zamierza kontynuować politykę izolacjonizmu, wyrażoną wcześniej decyzjami o wycofaniu się z Paryskiego Porozumienia Klimatycznego, z Rady Praw Człowieka ONZ, krytyką NATO i nieliczeniem się z partnerami europejskimi.
– Nigdy nie poświęcimy suwerenności Ameryki dla niewybranej przez nikogo i nieodpowiedzialnej globalnej biurokracji – ostrzegał Trump – W Ameryce rządzą Amerykanie. Odrzucamy ideologię globalizmu, a przyjmujemy doktrynę patriotyzmu.
Tymczasem Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Rosja i Chiny, które były sygnatariuszami umowy z Iranem zerwanej przez Trumpa zastawiają się, jak dalej robić interesy z Teheranem unikając sankcji USA. Zapowiedzieli stworzenie nowego mechanizmu płatniczego zakładającego powołanie spółki celowej. Odniósł się do tego John Bolton: – Nie zamierzamy dopuścić, by nasze sankcje były obchodzone przez Europę czy kogokolwiek innego. W listopadzie mają wejść w życie kolejne sankcje handlowe, który dotknie irańską branżę naftową i bank centralny.
Prezydent Iranu Hassan Rouhani również przemawiał przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Do słów Trumpa odniósł się zarzucając mu “słabość intelektu”. Zarysował ramy polityki międzynarodowej Iranu w zupełnie innym tonie niż USA: – Żadnej wojny, żadnych sankcji, żądnych gróźb ani nękania. Tylko działania zgodne z prawem i wypełnianie zobowiązań.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Mam nadzieję dożyć dnia, kiedy to USA będzie drżało przed zjednoczonym, wolnym światem. Trzeba temu bandziorowi wreszcie dać w zęby, bo tylko taki język rozumieją bandyci znad Potomacu.
Żenującym jest to, jak traktuje się paniska ze Stanów. Wszyscy jak trusia siedzą, bo przemawia Wielki Pan. To jego słowa są cytowane, tylko o nich się mówi, tylko do nich odnosi (a w przypadku amerykańskiego gubernatora w Polsce, A.D., merda ogonkiem i potakuje). Wszystko inne to nic, ludzkie śmieci, reprezentujące nieistotny odpad – „resztę świata” – niech tylko ważą się podnieść wzrok, zripostować, powstań z kolan, wnet celowniki nuklearnych psychopatów namierzą nowy cel.
stare, popieprzone, chore z nienawiści dziady – kto im dał prawdo do kogokolwiek przychodzić?! wpieprzać się w butach do cudzego domu?
I to niby jest wolny świat? Nikt nie powie bandycie prawdy i wszyscy ze strachu go słuchają.
No cóż, bandyci zawsze krzewią demokrejszen wszelkimi metodami