Amerykański Departament Sprawiedliwości interweniował w sprawie prawa jawnie dyskryminującego społeczność LGBTI. W Karolinie Północnej władze stanowe próbują walczyć ze znanym w Polsce Potworem Dżęderem wprowadzając nowe regulacje normatywne dot. korzystania z toalet.
Przyjęcie pod koniec marca bieżącego roku ustawy HB2 (Public Facilities Privacy and Security Act) przez gubernatora Karoliny Północnej – Pata McCrory’ego, odbiło się w mediach głośnym echem ze względu na jej jednoznacznie dyskryminacyjny charakter. Jednym z ważniejszych jej punktów jest nakaz korzystania z ubikacji w miejscach publicznych zgodnie ze swoją płcią biologiczną. To jawne uderzenie w osoby transpłciowe.
Niezadowolenie z przyjęcia takiego prawa wyraziła nie tylko społeczność osób LGBTI i ich sojuszników, ale też szereg osób i instytucji zorientowanych biznesowo. Ostrożniejsze wyliczenia ujawniły bowiem, iż dyskryminacyjna legislacja w takim kształcie będzie dla stanu wyjątkowo kosztowna. Jako pierwsze ucierpiały sektory turystyczny i muzyczny. Karolina Północna przestała być atrakcyjnym celem podróży, a muzycy zaczęli odwoływać swoje koncerty w tym stanie.
Gubernator początkowo starał się to ignorować. Teraz nie będzie miał wyjścia. Władze Karoliny Północnej mają pięć dni na to, aby znieść ustawę – zadecydował amerykański Departament Sprawiedliwości.
Czwartego maja do władz stanowych trafiło pismo z żądaniem potwierdzenia, iż nie wprowadzą one w życie HB2, która, zdaniem Depertamentu, łamie założenia Ustawy o Prawach Obywatelskich. W szczególności chodzi o Rozdział IX, który zabrania dyskryminacji w szkolnictwie. Jeżeli stanowy gubernator nie zdecyduje się na wycofanie ustawy, może to dla niego oznaczać utratę federalnych subsydiów przeznaczonych m.in. na szkolnictwo. Chodzi o sumy wcale niebagatelne. W tym roku szkolnym Karolina Północna otrzymała 861 milionów dol., a Uniwersytet Karoliny Północnej, w ciągu ostatnich dwóch lat, 1,5 miliarda dol.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Czy zagląda na tą „stronę startową polskiej lewicy” jakiś dżender tzn jakiś LGBTIICWCJ bo nurtuje mnie kilka pytań?