Dwie trzecie aktów terroru w Stanach Zjednoczonych w minionym roku zostały przeprowadzone przez białych suprematystów często powiązanych z konserwatywnymi lub neofaszystowskimi organizacjami.

Demonstracja alt-right/Wikimedia Commons

Serwis newsowo-publicystyczny Quartz zamieścił wnioski z metaanalizy danych statystycznych pochodzących z Bazy Danych na temat Globalnego Terroryzmu (Global Terrorism Database) wspieranej przez amerykański Uniwersytet Maryland. Wynika z nich, że w 2017 r. na terenie USA zdecydowana większość przestępstw klasyfikowanych jako terroryzm została popełniona przez prawicowych ekstremistów.

“Analiza bazy danych pokazuje, że prawie dwie trzecie ataków terrorystycznych [w USA] dokonanych w ubiegłym roku wynikały z motywacji rasistowskiej, antymuzułmańskiej, antysemickiej, homofobicznej, faszystowskiej, antyrządowej albo ksenofobicznej” – napisali publicyści Quartz.

Badacze posłużyli się definicją terroryzmu obejmującą “przypadki użycia przemocy przez osoby niereprezentujące instytucji państwowych dla osiągnięcia celów politycznych, gospodarczych, religijnych lub społecznych na drodze wymuszenia i zastraszenia”. Na tej podstawie doliczono się 65 przypadków terroryzmu.

37 spośród nich – wymienione powyżej – uznano za powiązane z ogólnie pojętą prawicą. Jedenaście przypisano lewicy, a 7 islamskiemu ekstremizmowi. Dziesięciu przypadków nie sklasyfikowano politycznie.

Heather Heyer, antyfaszystka zamordowana w w 2017 r. w Charlottesville/Wikimedia Commons

Do aktów prawicowego terroru zaliczono m.in. słynny zeszłoroczny przypadek z miejscowości Charlottesville w stanie Virginia, gdzie podczas zgromadzenia zwołanego przez amerykańską alter-prawicę (alt-right), kierowca rozpędzonego samochodu celowo wjechał w grupę kontrmanifestantów, zabijając antyfaszystowską działaczkę Heather Heyer i raniąc wiele innych osób. Sprawca, James Alex Fields, był wyznawcą ideologii supremacji białej rasy i wcześniej fotografowanych był na marszach organizowanych przez neonazistowską grupę Vanguard America.

Wymienione przypadki obejmują też ataki na klub gejowski w Puerto Rico, meczety w kilku stanach USA oraz na “pojazd udekorowany ikonografią żydowską w Nowym Jorku”.

W ciągu ostatniej dekady skala terroryzmu na terenie Stanów Zjednoczonych istotnie wzrosła. W 2006 r. odnotowano jedynie sześć aktów.

Autorzy badania podkreślają, że skali globalnej aktywność terrorystyczna w ciągu ostatnich trzech lat spadła z 17 tys. przypadków w 2014 r. do 11 tys. w 2017 r. W regionie Bliskiego Wschodu spadek wyniósł aż 40 proc.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. To by się zgadzało: znaczna większość terrorystów to biali. Reagan, Clinton, dwóch Buszów i tylko jeden „mocno opalony”, chociaż w terrorze dorównywał poprzednikom;)

  2. No tak bo jak gość w bluzce z flagą Dixie rzuci kamieniem w stronę urzędu to już jest „prawicowy atak terrorystyczny”. Oczywiście ta ściema pęka jak bańka mydlana kiedy popatrzeć na ofiary śmiertelne: ponad 80% to ofiary zamachów muzułmańskich, jeśli nie liczymy 9/11. Jeśli tak to ponad 99%.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…