Site icon Portal informacyjny STRAJK

Vučić zaprzysiężony na prezydenta Serbii

Dotychczasowy serbski premier ustąpił ze stanowiska, by od wczoraj pełnić oficjalne stanowisko głowy państwa. Chce regionalnego sojuszu gospodarczego państw bałkańskich.

Vučić postawił sobie nadrzędny cel: wprowadzić Serbię do Unii Europejskiej, W tym celu chce przeprowadzić przedterminowe wybory i zyskać czas. Fot. wikimedia commons

Nowy prezydent Serbii będzie miał w ręku realną władzę, nie tylko „żyrandol” i ceremoniały.  Aleksandar Vučić, dotychczasowy przewodniczący rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, będzie miał wpływ na to, co dzieje się w całej koalicji. We wtorek podał do wiadomości oficjalny list rezygnacyjny, w którym zapowiadał również, jaki kurs przewiduje dla Serbii.

Prounijne sympatie Vučicia są jego znakiem rozpoznawczym, jednak przysparzają mu równie wielu zwolenników, co przeciwników. Z ambiwalentnym przyjęciem spotkała się deklaracja nowego prezydenta o pragnieniu normalizacji stosunków z Kosowem. Vučić mógł stracić tu kilka punktów u wyborców zarówno swojej partii, jak i Socjalistycznej Partii Serbii, z której wyłoniono tymczasowego premiera (Ivica Dačić ma pełnić tę rolę do połowy czerwca).

Jednocześnie jednak prezydent zapunktował zapowiedzą utrzymania dotychczasowej współpracy z Rosją i Chinami. Marzy mu się również regionalny sojusz gospodarczy na Bałkanach. – Będzie to oznaczało utworzenie unikalnego rynku, składającego się z 20 milionów ludzi, który stanie się jednym z najważniejszych rynków na kontynencie – oświadczył podczas przemówienia w Belgradzie. – Wzmocni to gospodarczo naszą pozycję wobec UE.

Tak naprawdę aspirujące do członkostwa w UE państwa bałkańskie – Serbię, Bośnię, Czarnogórę, Macedonię, Albanię i Kosowo – czeka mnóstwo reform, które mogą być kwestią całych dziesięcioleci. Dlatego na wszelki wypadek Vučić stara się równie często bywać w Berlinie, jak i w Moskwie. Najcięższym warunkiem dla Serbów może być właśnie normalizacja stosunków z Kosowem, które uznało w sumie 114 państw. Zważywszy na wielki opór społeczny, może to wręcz przesądzić o klęsce nowego rządu SNS. Już podczas zaprzysiężenia prezydenta w Belgradzie doszło do pomniejszych zamieszek.

Exit mobile version