Zmieńmy nawyki żywieniowe, by ratować środowisko – apeluje Duńska Rada Etyki. I występuje z konkretną propozycją jak do tego zachęcać obywatelki i obywateli.
Według DRE jest już za późno, by mieć nadzieję tylko na to, że świat uratuje „etyczna konsumpcja” bardziej świadomych obywateli. Jako że w Danii, bezpośrednio zagrożonej podniesieniem poziomu mórz wskutek globalnego ocieplenia, problem ratowania przyrody jest szczególnie palący, pojawił się postulat podjęcia bardziej zdecydowanych kroków. Chodziłoby o dodatkowe opodatkowanie mięsa, w pierwszej kolejności – wołowiny.
W dalszej perspektywie Rada chciałaby wypracować system opodatkowania wszystkich rodzajów czerwonego mięsa, a ostatecznie – wszystkich bez wyjątku rodzajów żywności. Stawka podatkowa odzwierciedlałaby ich wpływ na środowisko. Cała światowa produkcja żywności odpowiada za 19-29 proc. emisji gazów cieplarnianych, z czego aż 10 proc. powstaje właśnie w związku z przygotowywaniem mięsa.
Duńska Rada Etyki przegłosowała swoje wnioski zdecydowaną większością głosów. Teraz jej propozycjami zajmie się rada ministrów.