W sieci pojawiło się wstrząsające nagranie, dokumentujące prawdopodobnie popełnienie przestępstwa wypowiadania gróźb pozbawienia życia oraz pełne wulgaryzmów sformułowania o jednoznacznie rasistowskim podłożu, których adresatem jest polski obywatel.
Trzech pracowników firmy ochroniarskiej, realizującej swe zadania na terenie Dworca Centralnego w wyjątkowo chamski i wulgarny sposób odnosi się do, jak się później okazało, polskiego obywatela, pochodzenia białoruskiego. Na zdjęciach, wykonanych telefonem przez poszkodowanego, agresywni pracownicy ochrony zwracają się do niego, odmawiając mu prawa bycia Polakiem, zwracając się per „ty ukraińska kurwo”. Na dodatek jeden z nich grozi mu wyrzuceniem przez barierkę antresoli, co można byłoby zakwalifikować jako groźby pozbawienia życia, ponieważ upadek z takiej wysokości, w przypadku zrealizowania przez ochroniarza swej groźby, mógłby zagrażać czynnościom życiowym Polaka. Napastnicy są tak pewni swej bezkarności, że nawet po zwróceniu im uwagi przez jakąś kobietę, że zadzwoni na policję, nawet ją do tego ironicznie zachęcają.
Na nagraniach nie widać, pracownicy jakiej firmy dokonują tych czynów, które powinna ocenić prokuratura z urzędu. Jest jednak niewyobrażalnym skandalem, że w jej szeregach, w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, pasażerami, wśród których mogą być obywatele różnych krajów, wyznań i koloru skóry, są rasiści-troglodyci, którzy na dodatek uważają, że nie poniosą żadnej odpowiedzialności za swoje zachowanie. Dyrekcja Dworca Centralnego powinna w trybie natychmiastowym rozwiązać umowę z taką firmą.