Około tysiąca osób demonstrowało w Warszawie przeciw skrajnej prawicy oraz systematycznej faszyzacji życia publicznego w Polsce.
Tradycyjny protest antyfaszystowski zwoływany co roku w obliczu mrocznego widma tzw. Marszu Niepodległości zgromadził przedstawicieli różnych środowisk: socjaldemokratów, anarchistów, działaczy LGBT i liberalnych demokratów. W tym roku udało się zebrać w grupie około tysiąca osób.
Marsz wyruszył z centrum stołecznego Muranowa, osiedla praktycznie w całości rozlokowanego na terenach dawnego Getta Warszawskiego. Demonstrujący wysłuchali przemówień przed pomnikiem Bohaterów Getta. Tegoroczne zgromadzenie zwołano pod hasłem „Solidarność zamiast nacjonalizmu”. Motto to nawiązywało głównie do kwestii agresywnego obłędu jaki prawica rozpętała ostatnio wokół uchodźców napływających do Europy z Bliskiego Wschodu. Sprawa ta była wielokrotnie podkreślana przez przemawiających oraz prowadzących demonstrację.
Główny ciężar przekazu starano się położyć na sprzeciw wobec systematycznej faszyzacji ogólnego dyskursu, języka debaty publicznej w Polsce i hegemonii skrajnie prawicowej narracji w przestrzeni publicznej.
Niestety, dziś nacjonalizm staje się coraz bardziej modny. Truizmem jest, że nic nie jednoczy bardziej niż nienawiść. Nacjonalizm zawsze opierał się na wrogości do wszystkiego co nowe i inne. Ksenofobia, homofobia, islamofobia, rasizm czy antysemityzm od zawsze były podstawą ideologii, która jest niczym innym, jak niezdrowym i fanatycznym umiłowaniem swojego kraju. Umiłowaniem, które w rzeczywistości o wiele bardziej szkodzi, wychwalanej na każdym kroku, ojczyźnie niż pomaga, a najbardziej szkodzi ludziom.
Ostatnie miesiące i głośny temat uchodźców, wciąż znajdujący się na wierzchu wszelkich debat politycznych, medialnych czy zwykłych dyskusji międzyludzkich, dają nacjonalizmowi idealne środowisko naturalne do rozwoju i nabrania nowych sił. Lęk i niechęć bardzo łatwo jest ukierunkować w nienawiść. Narodowcy organizują liczne demonstracje, które zrzeszają nie tylko nacjonalistów ale również „zwykłych” ludzi, których łączy ksenofobia – napisali w oświadczeniu organizatorzy dzisiejszej demonstracji.