Site icon Portal informacyjny STRAJK

Węgry budują kolejny płot na granicy z Serbią

Jeden nie wystarczy. Chcą jeszcze szczelniej chronić się przed uchodźcami. Na wiosnę ruszy budowa. Płot będzie kosztował równowartość 130 mln dolarów.

fot. wikimedia commons

Wczoraj Janos Lazar, szef kancelarii Viktora Orbana, poinformował, że budowa ruszy kiedy tylko pozwolną na to warunki pogodowe. Nowy płot ma zapobiec falom kolejnych uchodźców chętnych przedostać się w głąb kraju.

Rząd przeznaczył na niego specjalny fundusz w wysokości 38 mln forintów – to w przeliczeniu dokładnie 130,7 mln dolarów.
Oprócz płotu Orban zamierza postawić na granicy tak zwane kontenery tranzytowe – będą służyły do “przechowywania” uchodźców, którzy legalnie będą ubiegać się o azyl na terenie Węgier. Dopóki nie uzyskają odpowiedzi od władz, będą przetrzymywani w tych kontenerach-barakach. Jeden zmieści do 300 osób.

Przeciwko temu protestuje w zdecydowany sposób Amnesty International. Jej aktywiści uznali, że pomysł węgierskiego rządu to “kolejny, nadzwyczaj niepokojący krok w ramach trwających od dawna prób rządu węgierskiego, by penalizować i demonizować bezbronnych ludzi”.

Do 8 marca na Węgrzech trwa stan kryzysowy, nie wiadomo czy zostanie przedłużony. Na razie napływ uchodźców jest wyraźnie mniejszy, ale Orban najwyraźniej woli dmuchać na zimne.

Rzeczywisty stan kryzysowy na Węgrzech przypadał na 2015 rok, kiedy kraj przeżywał prawdziwe oblężenie. Do momentu postawienia płotu na granicy z Serbią i częściowo z Chorwacją, na teren kraju przedostało się prawie 400 tysięcy imigrantów. Najczęściej Węgry były tylko przystankiem w drodze na zachód, zwykle do Niemiec.

Exit mobile version