Zakaz osiedlania się „obcej ludności” oraz surowe kary dla organizacji udzielajacych pomocy migrantom – to nowy porządek, który właśnie został ustanowiony w kraju rządzonym przez sojusznika polskiego rządu – premiera Victora Orbana. Węgry stały się pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który wprowadził jawną dyskryminacje rasową i etniczną do swojego systemu prawnego.
Myśleliście, że to Polska jest krajem pogrążonym w mitomanii „przedmurza chrześcijaństwa”, co skutkuje rozmaitymi wygłupami w sferze polityki? Okazuje się, że „nasi bratankowie” z południa rzucili nam poważne wyzwanie. Przegłosowany dzisiaj zbiór ustaw, w tym zmian w konstytucji zawiera deklaracje, że Węgry zobowiązują się do „obrony kultury chrześcijańskiej” przed obcymi zagrożeniami. Na straży tych wartości stać będą tamtejsze organy państwowe.
Cały pakiet nazywany został „STOP Soros”, co zawiera w sobie oczywiście nutę antysemityzmu. George Soros od początku rządów Fideszu na Węgrzech jest przedstawiany przez propagandę władzy jako wróg publiczny numer jeden. Każdy protest społeczny – czy to przeciwko machinacjom przy sądach, czy przeciwko opodatkowaniu danych ściąganych z internetu, jest w narracji Orbana sprawką miliardera z węgierskimi korzeniami. Sorosowi zarzuca się finansowanie opozycji i „nielegalne próby wpłynięcia” na sytuację polityczną za pomocą organizacji pozarządowych walczących o zachowanie demokratycznych standardów. Orban przekonuje społeczeństwo, że to tylko przykrywka dla knowań mrocznego finansisty, który próbuje na powrót uczynić Węgry krajem bez autonomii gospodarczej i politycznej.
W tym wypadku chodzi o zakaz udzielania pomocy czy schronienia „nielegalnym” imigrantom. Rząd Fideszu uważa, że należąca do Sorosa organizacja pozarządowa Open Society Foundations jest w istocie wrogą agenturą prowadzącą działalność zorientowaną na destabilizację państwa poprzez sprowadzenie na Węgry armii uciekinierów z Bliskiego Wschodu. Od dziś jakakolwiek pomoc migrantom będzie zagrożona więzieniem. Ustawy z pakietu”Stop Soros” to również niebezpieczna próba ograniczenia autonomii organizacji pozarządowych. Ustawodawcy przewidzieli, że jeśli NGOsy otrzymują wyższe dofinansowanie z zagranicy niż z Węgier, będzie na nie nałożona opłata w wysokości 25 proc. zagranicznego dofinansowania.
Kolejną zmianą jest zakaz bezdomności. Przebywanie na ulicy bez stałego miejca zamieszkania będzie przestępstwem. Państwo i samorządy zostały zobowiążane do zapewnienia miejsc do przebywania dla bezdomnych. Została zmieniona też ustawa o udzielaniu azylu. Od teraz zostanie odrzucony wniosek o azyl osoby, która przybyła na Węgry przez kraj, gdzie nie jest prześladowana lub nie jest poważnie zagrożona.