Site icon Portal informacyjny STRAJK

Wiceminister Rzymkowski uważa, że nie ma czegoś takiego jak prawa zwierząt, ale jest prawo Boskie.

Tomasz Rzymkowski/Facebook

Tomasz Rzymkowski, wiceminister MEN, Pełnomocnik Rządu do spraw kształcenia ogólnego i nadzoru pedagogiczneg współpracujący z ministrem Czarnkiem stwierdził, że w Polsce obowiązuje prawo Boskie lub inaczej mówiąc, prawo naturalne. Ze względu na to, postanowił ocenzurować szkolne podręczniki dla klas I-III. Co wzbudziło u wiceministra Rzymkowskiego tak głęboki opór?

Obecnie MEN zajmuje się weryfikacją treści podręczników dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W jednym z podręczników (Ja i moja szkoła na nowo, wyd. MAC Edukacja) została poruszona kwestia łamania praw zwierząt, co szczególnie oburzyło wiceministra, który uważa, że nie ma czegoś takiego jak „prawa zwierząt” oraz zwierzęta nie mogą być podmiotem prawnym. Z całą stanowczością postanowił walczyć z jego zdaniem szkodliwą ideologią w szkołach, powołując się na własną ideologię.

W rozmowie z Naszym Dziennikiem powiedział, że „Rodzice mogą być pewni, że także podręczniki najmłodszych będą gruntownie sprawdzone tak, aby do dzieci były kierowane jedynie treści zgodne z najlepszą wiedzą naukową i wolne od jakichkolwiek przejawów ideologizacji”.

Stwierdził również, że w Polsce obowiązuje prawo Boskie, zwane też prawem naturalnym. „Według nauki, prawo jest przypisane Bogu i ludziom. Jest prawo Boskie, które nazywane jest także naturalnym, i to wynikające z systemów wartości, którymi żyje dane społeczeństwo. Z nich również wynikają pewne obowiązki, które człowieka ma względem zwierząt. (…) Ale zwierzę nigdy nie może być podmiotem praw. Pojęcie „prawa zwierząt” nie istnieje”- mówił w wywiadzie Rzymkowski.

Na to zareagowała mec. Karolina Kuszlewicz, zajmująca się prawami zwierząt i prowadząca stronę o tej tematyce „W imieniu zwierząt i przyrody- głosem adwokatki”.

„(…) Zagadnienie podmiotowości zwierząt należy do następujących sfer nauki: prawa, etyki, filozofii oraz psychologii zwierząt. W żadnej mierze nie należy zaś do „prawa Boskiego”. Myli Pan kompletnie porządki. Moim zdaniem trochę wstyd, ale sam Pan wie, że na naukę nigdy nie jest za późno.” Prawniczka zaproponowała wiceministrowi darmowe korepetycje, i dodała: „kiedy przebrniemy przez podstawy opowiem Panu o opisanej w nauce prawa koncepcji nieosobowej podmiotowości prawnej zwierząt.”

❗ Panie Wiceministrze z Ministerstwo Edukacji i Nauki – co prawda to Pan jest specem od edukacji (!), ale w tym…

Opublikowany przez W imieniu zwierząt i przyrody – głosem adwokatki Środa, 31 marca 2021

Art. 1.1. w ustawie o ochronie zwierząt mówi, że „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.”. Nie jest rzeczą, czyli nie jest przedmiotem, stąd można się pokusić o śmiała tezę, że jednak jest podmiotem, wbrew temu co twierdzi wiceminister Rzymkowski.

 

 

 

Exit mobile version