Site icon Portal informacyjny STRAJK

Wielka Brytania: związkowcy przeciwko wyrokom więzienia dla obrońców środowiska

Richard Roberts, jeden ze skazanych za protest przeciwko wydobyciu gazu łupkowego/Flickr

Liderzy i członkowie brytyjskich związków zawodowych, podobnie jak naukowcy, potępiają wymierzenie kar więzienia dla eko-aktywistów, którzy przeciwstawili się wydobywaniu łupków. Piszą o “niebezpiecznym precedensie” i zagrożeniu dla praw obywatelskich.

Brytyjski sąd skazał czterech działaczy, którzy podjęli próbę uniemożliwienia firmie Cuadrilla prac nad odwiertami gazu łupkowego w hrabstwie Lancashire w Wielkiej Brytanii. Dokonali sabotażu polegającego na wdrapaniu się na dachy ciężarówek, które miały dowieźć sprzęt potrzebny w wydobyciu. Trzech z nich, w wieku 26-36 lat, usłyszało wyroki bezwarunkowego pozbawienia wolności na 16 miesięcy. Czwarty dostał 12 miesięcy w zawieszeniu.

Tak surowy werdykt sądu odbił się szerokim echem wśród opinii publicznej. Brytyjski ruch pracowniczy zdecydowanie potępił niesprawiedliwy w ich mniemaniu wyrok. Powstał list otwarty podpisany łącznie przez prawie 200 liderów i członków kilku związków zawodowych. Wśród tych organizacji są m.in. duże związki: National Education Union, Transport Salaried Staffs Association (TSSA) i Food and Allied Workers Union. Autorzy i sygnatariusze pisma podkreślają, że decyzja sądu stanowi zagrożenie praw obywateli do podejmowania pokojowych działań na rzecz ochrony środowiska.

“Można to zrozumieć wyłącznie jako polityczny akt poparcia dla rządu, który pokazał już, że jest gotowy zdemolować demokratyczne prawa obywatelskie, by osiągnąć niepopularne społecznie cele.” – napisali związkowcy w liście. Podkreślili, że decyzja przeciwko, której protestują, to najsurowszy wyrok, jaki zapadł w ich kraju wobec obrońców środowiska od 1932 r. Związkowcy piszą o potrzebie, by członkowie ruchu pracowniczego wyrazili jak najszerszą solidarność z uwięzionymi.

Sprawa skazanych została poruszona na zakończonym niedawno Zjeździe Związków Zawodowych, na którym potępiono zarówno wspomniany wyrok, jak i w ogóle plany wydobywania łupków na terenie Wielkiej Brytanii. Padł m.in. teza, że narracja, w myśl której gaz łupkowy jest dobry dla gospodarki, bo tworzy miejsca pracy, jest fałszywa, szkodliwa i represjonowanie działaczy właśnie o tym świadczy.

Suzanne Jeffery, członkini związkowej grupy na rzecz zwalczania zmian klimatycznych mówiła: – Wydobycie łupków jest zarówno niepopularne w społeczeństwie jak i stanowi zagrożenie dla klimatu. Zamiast zamykać protestujących, powinniśmy pilnie inwestować w dobrze płatne, wymagające kwalifikacji miejsca pracy, które pozwolą nam stworzyć niskoemisyjną przyszłość”.

– Wydobycie łupków to zagrożenie dla środowiska, dla społeczności lokalnych, dla pracowników i zaopatrzenia w wodę – stwierdził Manuel Cortes, przewodniczący TSSA, związku transportowców.

Na początku października ponad dwustu brytyjskich naukowców podpisało list w sprawie uwięzionych. Wyrok jaki zapadł nazwali “absurdalnie surowym” i wezwali do rewizji decyzji sędziego, dla dobra brytyjskiej demokracji i poszanowania praw do pokojowego protestu w obronie środowiska naturalnego.

Brytyjski minister ds. biznesu Greg Clark zapowiedział zwiększenie i przyśpieszenie wydobycia gazu łupkowego na terenie kraju. Zachwala łupki jako “nowe krajowe źródło energii, zwiększające bezpieczeństwo energetyczne i zapewniające szereg korzyści ekonomicznych, m.in. tworzenie dobrze płatnych, wysokiej jakości miejsc pracy”. Minister zapewnia, że środowisku naturalnemu to nie zaszkodzi.

Exit mobile version