W przeciwieństwie do polskiego kleru, który z ambon w całym kraju urządza antyimigranckie seanse nienawiści, włoscy duchowni katoliccy wywiązali się z obowiązku udzielenia pomocy ludziom, uciekającym z krajów ogarniętych wojną i głodem.

Migranci z Afryki nocują w kościele w Palermo / twitter.com
Migranci z Afryki nocują w kościele w Palermo / twitter.com

Według danych udostępnionych przez miejscowy Caritas i kościelną fundację Migrantes, w budynkach należących do włoskiego Kościoła zamieszkało ponad 23 tys. migrantów. Informacja ta została potwierdzona m.in. przez niezależną od kleru organizację Lekarze na rzecz Praw Człowieka. Duchowni z Półwyspu Apenińskiego uratowali swoją twarz, gdyż w ostatnich tygodniach we Włoszech pojawiły się informacje o nikłej reakcji diecezji na apel papieża Franciszka o postępowanie zgodne z chrześcijańską etyką miłosierdzia, które obliguje duchownych do zapewnienia potrzebującym godnych warunków do życia.

Przypomnijmy, że na początku września przywódca Kościoła katolickiego powiedział: „Niech każda parafia, każda wspólnota zakonna, każdy klasztor, każde sanktuarium w Europie udzieli gościny jednej rodzinie poczynając od mojej diecezji rzymskiej”.

Caritas i Migrantes podały, że obecnie co czwarty uchodźca z tysięcy oczekujących na przyznanie azylu przebywa w ośrodku prowadzonym przez kościół. Największy rozmach ma pomoc zapewniana przez struktury kościelne z Lombardii i Basilicaty – w tym regionach ponad połowa migrantów znajduję się pod opieką duchownych.

Istotną informacją jest spore zaangażowanie włoskich katolików w pomoc uchodźcom. Według Migrantes, coraz więcej obywateli zgłasza się do swoich parafii z deklaracją, że jest skłonna przyjąć przybyszy z południa pod swój dach.

Według danych Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), Włochy są obok Grecji krajem, który przyjął dotąd największą liczbę uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Szacuje się, że w 2015 roku do wybrzeży tego państwa przybyło ponad 150 tys. migrantów.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

“Rozbity Hezbollah” i Iran kontratakują

W ciągu ostatnich dwóch tygodni, media głównego nurtu oraz popularne kanały informacyjne d…