Załoga wrocławskiego portu lotniczego wygrała swoją wielomiesięczną walkę o wyższe płace. Wszyscy pracownicy otrzymają podwyżki w wysokości 350 zł.
Spór zbiorowy pomiędzy reprezentującą personel komisją NSZZ „Solidarność” a zarządem obiektu trwał od grudnia 2014 roku. Początkowo związkowcy domagali się wzrostu płac dla całej kadry o 500 zł. W obliczu impasu negocjacyjnego obniżyli swoje żądania o 150 zł. Osią sporu była również kwestia rozdysponowania środków. Dyrekcja nie chciała słyszeć o podziale według zasady „każdemu po równo”, gdyż podobno wpływa to demotywująco na pracowników. Ostatecznie jednak związkowcom udało się dopiąć swego. Oprócz 350 zł podwyżki zatrudnieni otrzymali również gwarancje 5-procentowej regulaminowej premii kwartalnej. Przedstawiciele „Solidarności” są zadowoleni z ostatecznego rezultatu batalii, choć zastrzegają, że po cichu liczyli, że uda się wywalczyć 500 zł.
Porozumienie został zawarte w momencie, gdy rozczarowani betonową postawą zarządu związkowcy deklarowali, że są gotowi zaostrzyć formę protestu. Nad wrocławskim lotniskiem unosiło się nawet widmo strajku. Część personelu przez kilka tygodni przychodziła do pracy z opaskami protestacyjnymi. Zarząd zareagował nerwowo – ukarał pracowników odebraniem premii. Związkowcy zastanawiali się nawet nad zgłoszeniem sprawy do sądu pracy.
Dyrekcja portu lotniczego w opublikowanym oświadczeniu wyraziła zadowolenie, że konsensus udało się osiągnąć, zanim pracownicy zorganizowali akcję strajkową. W opublikowanym oświadczeniu czytamy m.in., że „na przyspieszenie rozmów i zamknięcie negocjacji znaczący wpływ miały optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w Polsce. Szczególnie pozytywne dane dotyczące tempa rozwoju Wrocławia i Dolnego Śląska dają bowiem gwarancję zwiększenia atrakcyjności i dalszego rozwoju lotniska, a co za tym idzie wzrostu liczby obsługiwanych pasażerów. W konsekwencji przyniesie to zwiększenie przychodów spółki, z których możliwe stanie się sfinansowanie podwyżek wynagrodzeń dla pracowników”.
Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…
no, to odliczanie do zbiorowych zwolnień (oprócz solidarnościowców) pracowników i pełnego outsourcingu czas zacząć.