Do czego może doprowadzić ideologiczne zaślepienie skrajnej prawicy? Młodzież Wszechpolska przekroczyła właśnie wszelkie wyobrażalne granice śmieszności. A jakby tego było mało, może mieć jeszcze poważne kłopoty.
Lewandowski w roli faszysty
Pomorski okręg Młodzieży Wszechpolskiej opublikował grafikę przedstawiającą Roberta Lewandowskiego w pozycji z uniesionym ramieniem, do złudzenia przypominającej faszystowskie pozdrowienia. Pod wizerunkiem kapitana reprezentacji Polski zamieszczone zostało hasło „Han pasado”, tłumacząc z hiszpańskiego: „przeszliśmy”. Jest to okrzyk bojowy żołnierzy generała Franco z czasów hiszpańskiej wojny domowej. Oprócz podwładnych faszystowskiego watażki, hasło to było też wznoszone przez członków Legionu Condor – hitlerowskich żołnierzy wspierających Franco w walce z wojskami republikańskiego rządu.
Wszechpolacy oburzeni antyfaszyzmem
Obok wizerunku Lewandowskiego Wszechpolacy zamieścili obraz z profilu reprezentacji Hiszpanii na Instagramie. Widzimy tam bramkarza Davida de Geę, a pod spodem hasło „no pasaran”, czyli „nie przejdziecie” – również okrzyk znany z wojny domowej w Hiszpanii, skandowany jednak przez żołnierzy antyfaszystowskich. Hasło to oburzyło działaczy MW, którzy przekonują w komentarzu, że podobne hasła nie powinny być akceptowane.
„Dziś Hiszpania rządzona przez potomków republikańskiej (czyli zdominowanej przez komunistów i anarchistów) strony konfliktu otwarcie nawiązuje do komunistycznego hasła w kontekście bramkarza swojej reprezentacji. Otwarte nawiązywanie do zbrodniczej ideologii powinno być z góry piętnowane” – przekonują Wszechpolacy.
Chore fantazmaty
Dla członków MW mecz piłkarski pomiędzy reprezentacjami Polski i Hiszpanii, który zobaczymy już niebawem na Mistrzostwach Europy, będzie okazją do demonstracji własnych, ekstremistycznych poglądów. Wszechpolacy najwyraźniej nurzają się w fantazjach o potyczkach z lat trzydziestych ubiegłego stulecia, a siebie widzą oczywiście w roli wojsk faszystowskich.
Będą kłopoty?
Co na tą całą maskaradę Robert Lewandowski? Czy takie przedstawienie najlepszego polskiego piłkarza nie godzi w jego dobre imię? Zadaliśmy to pytanie agentowi zawodnika.