O miliardy dolarów więcej wydały państwa świata na zbrojenia, które oczywiście nazywane są „wydatkami na obronę”.

Same państwa europejskie wyłożyły w zeszłym roku o 11 miliardów dolarów więcej na wydatki wojskowe. Ale trend ten nie dotyczy tylko jednego kontynentu, zbroją się państwa całego świata. Informuje o tym „Die Welt” posiłkując się najnowszymi badaniami Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych w Londynie.

Jak wyjaśnia to ekspertka tej organizacji, Lucie Béraud-Sudreau wzrost wydatków na zbrojenia wynika przede wszystkim z „agresywnymi działaniami Rosji oraz wezwaniami USA, by robić więcej dla wspólnego bezpieczeństwa”. Niemiecka gazeta dodaje jednak, że inną przyczyną jest polityka, prowadzona przez obecnego amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa oraz konstatacja Europy, że Trump więcej uwagi niż jej obronie poświęca wojnie handlowej z Chinami.

W Azji wydatki na zbrojnie wzrosły o 5 proc. czyli o 20 miliardów dolarów. 40 proc. tej kwoty to wydatki Chin, co, jak podkreśla niemiecka gazeta, wyrażać ma dążenie tego państwa, by zająć czołowe miejsce wśród militarnych potęg świata i dorównać USA w jej potencjale.

Jednak najbardziej wzrosły wydatki na zbrojenia w Ameryce Północnej i to raczej nie Kanada nadaje ton wyścigowi zbrojeń. Wydatki na tym kontynencie na zabawki do zabijania wzrosły o 10 proc, co daje imponującą sumę 58 miliardów dolarów więcej w porównaniu z zeszłym rokiem.

Ze zbrojeniami jest tak, jak ze strzelbą na ścianie wg. znanego powiedzenia Antona Czechowa – jeśli wisi na ścianie w pierwszym akcie, to w drugim lub trzecim musi wypalić. W którym akcie historii światowej cywilizacji się znajdujemy?

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. tymczasem najwyraźniej ambasada amerykańska zakazała portalowi gazeta.pl zezwalać na komentarze pod tekstami o amerykańskiej armii… ot jak wygląda nasza współczesna wolność słowa… szczęście Strajku polega na tym, że ma o wiele mniej odsłon i jeszcze nie zwrócił na siebie uwagi amerykańskich cenzorów

  2. Ona juz od dawna trwa. Tylko my o tym nie chcemy wiedzieć. Uciekamy od tej realnej info. ?

    1. Rosja postępuje jak Witia Kargulowy który tłumaczył się ojcu z faktu gapienia na sąsiadkę — „tato jak ja się tak na tę Jadżkę napatrzę to ja jej tak nienawidzę, że hej!!!!”
      Może Rosja też sama z siebie otacza i gapi się zarazem na bazy aby wzbudzić w sobie agresję, że hej!!!
      Pozdrawiam.

  3. Doczytałem do tego momentu i wybuchłem śmiechem, cytat: „Jak wyjaśnia to ekspertka tej organizacji, Lucie Béraud-Sudreau wzrost wydatków na zbrojenia wynika przede wszystkim z „agresywnymi działaniami Rosji oraz wezwaniami USA, by robić więcej dla wspólnego bezpieczeństwa”…….. Taaaaa, Rosja jest agresywna (nie wiem gdzie i u kogo) a jankesi robią coś dla bezpieczeństwa…….. Prawi tak doktorowa Lucie która pracuje dla International Institute for Strategic Studies czyli organizacji która praktycznie całe środki na funkcjonowanie otrzymuje z dziwnych żródeł (tajnych) a swego czasu była oskarżana przez Guardiana o praktycznie 100% finansowanie przez kolebkę demokracji jaką jest Bahrajn.
    Ps. Czy musisz pan tak wycinać posty?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…