Kancelaria Premiera zdecydowała się po tygodniu opublikować wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia w Dzienniku ustaw – pod numerem 2129. Zgodnie z prawem, z chwilą publikacji wyrok wchodzi w życie. Mimo to prezydent Andrzej Duda nadal odmawia uznania ważności wyboru 3 sędziów wybranych za poprzedniej kadencji Sejmu. Konflikt prawny trwa.
– Publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia nie ma wpływu na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który nie odebrał ślubowania od sędziów TK wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji – powiedział Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta. – Dzisiaj w świetle prawa i konstytucji mamy skład 15-osobowy, bo to są decyzje autonomiczne Sejmu. Prezydent ani TK nie może ingerować w to, co autonomicznie wybiera Sejm. Orzeczenie TK nie działa wstecz.
– Prezydent nie może zaprzysiąc trzech sędziów, bo liczba sędziów Trybunału Konstytucyjnego byłaby niezgodna z prawem. Prezydent uważa, że sprawa z wyborem sędziów do Trybunału jest zamknięta – wtórował mu Marek Magierowski.
Prawo i Sprawiedliwość, zarówno rękami większości sejmowej, jak i prezydenta Andrzeja Dudy, robi wszystko, żeby trzej sędziowie wybrani zgodnie z prawem przez Sejm poprzedniej kadencji, nie zasiedli w ławach Trybunału. Dziś w nocy PiS przedstawiło propozycję nowelizacji ustawy o TK, która ma za zadanie zapełnić skład sędziowski funkcjonariuszami politycznymi. Ponadto nowelizacja autorstwa PiS zakłada, że wszelkie orzeczenia Trybunału, które nie były wydane w określonym przez nowelizację składzie (13 sędziów, 2/3 głosów), zostaną rozpatrzone na nowo. Maksyma „prawo nie działa wstecz” najwyraźniej doczekała się nowej, twórczej interpretacji.
– To jest bardzo ostry spór polityczny, politycy wykorzystują prawo do rozstrzygania swoich różnych poglądów, niestety jest to z dużą szkodą dla prawa i Trybunału Konstytucyjnego – komentował dziś na antenie TVN24 konstytucjonalista, prof. Marek Chmaj. Kolejny odcinek serialu „TK My” już wkrótce.
[crp]