Pogarsza się stan zdrowia psychicznego ludzi pracy. Polacy pracują w stresie i w ponadnormatywnym wymiarze godzinowym. Z roku na rok w szaleńczym tempie wzrasta liczba godzin, jakie spędzają na zwolnieniach lekarskich od psychiatry.
27 proc. osób pracujących w rodzimych i zagranicznych firmach w naszym kraju doświadcza na co dzień stresu – wynika z raportu „The workforce view in Europe” wykonanego przez firmę ADP. W 10 proc. przypadków nerwowe sytuacje zdarzają się tak często i z taką intensywnością, że zatrudnieni rozważają zmianę pracy albo udanie się na długoterminowe zwolnienie lekarskie.
Z psychiatrycznych L4 polscy pracownicy korzystają coraz częściej. W 2012 roku liczba godzin spędzonych na zwolnieniu wynosiła 14 mln. W 2018 było to już 19,5 miliona. Oznacza to wzrost o 40 proc. Jak widać, wzrost gospodarczy i rosnące płace nie idą w parze z dobrostanem w dziedzinie zdrowia psychicznego.
Powodem wystawienia zwolnienia najczęściej były zaburzenia nerwicowe i adaptacyjne (46 proc.), epizody depresyjne (26 proc.), a także zaburzenia lękowe (17 proc.)
Na problemem boleją również kapitaliści. Według raportu Human Power problemy psychiczne pracowników nad Wisłą wpływają negatywnie na efektywność ich pracy, realizację celów biznesowych, a zatem obniżenie stopy zysku.
Państwowa Inspekcja Pracy nie ma wątpliwości – depresja lub nerwice mogą być skutkiem przewlekłego stresu w pracy, tymczasem badania ADP wskazują, że na codzienny stres w miejscu zatrudnienia cierpi co czwarty polski pracownik. Co więcej, pracownicy nie ufają swoim przełożonym na tyle, by informować ich problemach z kondycją psychiczną Badania firmy ADP Polska pokazują, że nie mają odwagi rozmawiać z szefami o tego typu dolegliwościach – tylko 8 proc. ankietowanych zadeklarowało, że przyznałoby się do zaburzeń.
Z czego bierze się stres? Oprócz złych kontaktów z przełożonymi, występują również presja i praca po godzinach, skutkujące często spadkiem wydajności, a co najważniejsze – problemami zdrowotnymi. 60 proc. pacjentów skarży się na dolegliwości związane z przepracowaniem, co przekłada się na zwolnienia lekarskie.
Co może złagodzić stres? Badacze rynku pracy nie mają wątpliwości – rozwiązaniem byłoby zrealizowanie postulatu Partii Razem, czyli skrócenie tygodniowego czasu pracy. – Proponowany skrócony do 35 godzin tygodniowo czas pracy może pomóc pracownikom zachować równowagę między obowiązkami zawodowymi a życiem rodzinnym i własnymi zainteresowaniami – zauważa dr Elżbieta Bonder z Gedeon Medica. – Oczywiście, jeśli środowisko pracy jest toksyczne, wówczas samo zmniejszenie liczby godzin pracy w tygodniu nie naprawi sytuacji. Jednak biorąc pod uwagę, że większość pracowników jako aktywności, które pozwalają im się zrelaksować, wskazuje spędzanie czasu z rodziną oraz poświęcane go na swoje pasje, krótszy dzień w firmie ma szanse pozytywnie wpłynąć na zdrowie również pod względem psychicznym – dodaje badaczka.