Globalne ocieplenie postępuje w niepokojącym tempie. W mieście Mitribah w Kuwejcie termometry pokazały w czwartek 54,0 st. C. w cieniu. Oznacza, to, że wyrównania została rekordowa temperatura na półkuli wschodniej. Klimatolodzy ostrzegają, że region Zatoki Perskiej jeszcze w XXI wieku może dotknąć katastrofa.
Fala upałów, która pod w drugiej połowie ubiegłego tygodnia nawiedziła Bliski Wschód nie jest pierwszą w ostatnim czasie i na pewno nie ostatnią – alarmują naukowcy z „Nature Climat Change”. Rekord padł w niewielkiej miejscowości w Kuwejcie, jednak następnego dnia podobną temperaturę – 53,9 st. C. zanotowano w drugim co do wielkości mieście Iraku – Basrze. Dotychczas największą wartość słupki rtęci pokazały w Tirat Cewi (obecnie Izrael) w 21.06.1942 roku, było to również 54,0 st. C. Na pustyni Lut w Iranie zarejestrowano wprawdzie w 2005 roku aż 70,7 st. C. jednak była to temperatura przygruntowa.
Przyczyną wysokich temperatur jest prawdopodobnie zjawisko klimatyczne El-Nino – ciepły prąd równikowy Pacyfiku, mający wpływ na zjawiska pogodowe na całym globie. El Nino może przyczyniać się zarówno do występowania suszy w Ameryce Południowej, Azji i Afryce jak i śnieżyc na północnej części kontynentu amerykańskiego. W 2016 roku zjawisko jest niespotykanie silne, co w regionie Bliskiego Wschodu generuje fale gorąca. Nasilenie El Nino ma według klimatologów związek z globalnym ociepleniem.
W wyniku działania El Nino powietrze na wybrzeżach Zatoki Perskiej charakteryzuje się wysokim poziomem wilgotności. Według ekspertów z „Nature Climate Change” przy zachowaniu obecnego tempa zmian klimatycznych, w dwóch ostatnich dekadach obecnego stulecie region ten może być pierwszym na świecie, w którym przekroczony zostanie próg temperatury mokrego termometru, czyli moment, w którym obecna w powietrzu para wodna zacznie się skraplać. Jest to również punkt oznaczający krańcową granicę zdolności ludzkiego organizmu do pozbywania się nadmiaru ciepła za pomocą pocenia. Temperatura mokrego termometru odpowiada temperaturze odczuwanej, gdy mokra skóra jest wystawiona na działanie poruszającego się powietrza. Pod uwagę brana jest zatem zarówno sama temperatura jak i wilgotność. Matthew Huber, autor badań z Purdue University i University of New South Wales zwraca uwagę, że dla człowieka i większości ssaków śmiertelna jest sześciogodzinna lub dłuższa ekspozycja na temperaturę mokrego termometru przekraczającą 35 stopni Celsjusza. Obecnie najwyższa zanotowana wartość to 31 st. C. Miejsce, w którym będzie regularnie przeznaczana nie będzie się nadawać do zamieszkania przez ludzi.
Problem przekroczenia krytycznej wartości mokrego termometru przy zachowaniu obecnego poziomu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery może już za 300 lat dotyczyć większości regionów na świecie.