Według najnowszej wykładni osoby, które ustalają płeć przed sądem, nie muszą pozywać własnych dzieci. Niestety w drugą stronę nie będzie tak łatwo. Nadal pozostają w mocy przepisy, według których w tym celu należy pozwać rodziców.
Ustalenie płci w Polsce nie ma swojej procedury regulowanej na poziomie ustawy. Należy w tym celu przejść drogę sądową: pozwać swoich rodziców w procesie cywilnym. Jednak w przypadku, który właśnie zbadał Sąd Najwyższy, powódce kazano pozwać również dzieci. Upierał się na to prokurator regionalny. SN stwierdził jednak, że nie ma to racji bytu, ponieważ „w przypadku uzgodnienia płci osoby transpłciowej, jej dzieci nie mają związku z przedmiotem procesu, bo chodzi w nim o prawo do płci ich rodzica, a nie o relacje rodzicielstwa między nimi a rodzicem”.
Sprawa toczyła się z powództwa R. To osoba, która zmieniła płeć z męskiej na żeńską. Sąd Okręgowy stwierdził, że nie wystarczy, by R. pozwała rodziców, ale należy również wytoczyć proces nierozwiedzionemu małżonkowi oraz dzieciom. Sad Apelacyjny wydał wyrok zgoła inny. R. miała już orzeczony rozwód, zaś sprawa – jak uznano a apelacji – nie dotyczyła stosunku rodzicielstwa. I tutaj znów państwo zaczęło piętrzyć trudności: skargę kasacyjną wniósł prokurator Regionalny. SN jednak podtrzymał w mocy wyrok z apelacji. Stwierdził kategorycznie, że rodzic nie przestaje być rodzicem, kiedy zmienia płeć.
Prócz tego, jak trafnie zauważył sąd, gdyby w cały proces zmieszano dzieci, wiązałoby się to ze zmianami dokumentów i urzędowymi uciążliwościami.
Sprawa R. toczyła się od początku przy udziale Rzecznika Praw Obywatelskich. Adam Bodnar nalegał, aby odrzucić wniosek prokuratora regionalnego. Według RPO problemem jest brak ustawy regulującej możliwość korekty płci.
„Niniejsze postępowanie jest szansą na zwiększenie wyznaczonego orzecznictwem z lat ’70 i ’90 standardu ochrony praw człowieka osób transpłciowych. Nałożenie na osoby transpłciowe obowiązku pozywania swoich dzieci w celu uzgodnienia płci byłoby jej zaprzepaszczeniem i rażącym naruszeniem godności i prawa do poszanowania życia rodzinnego także ich dzieci” – czytamy w opinii RPO do opisanego procesu.
Obecne procedury są często trudne dla rodzin, wymuszają niechcianą konfrontację. Ostatni projekt ustawy regulującej ustalenie płci zgodnie z międzynarodowymi standardami, zawetował w 2015 Andrzej Duda.