Site icon Portal informacyjny STRAJK

Zapłacimy więcej za Świątynię Opatrzności Bożej. Wszyscy

Świątynia Opatrzności Bożej wchłonie kolejne miliony z pieniędzy publicznych / wikipedia commons

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego będzie współprowadzić Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, znajdujące się w Świątyni Opatrzności Bożej. To oznacza jeszcze większe wydatki na kosztowny koszmarek architektoniczny.

Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie/facebook.com

Olbrzymia świątynia, przez złośliwych nazywana wielką wyciskarką do cytryn, jeszcze za czasów rządów Platformy Obywatelskiej stała się symbolem finansowania przez państwo instytucji kościelnych.

Z przyczyn formalnych ani za czasów rządów SLD, ani PO nie można było finansować samej budowy kościoła, zatem środki przekazywane były właśnie na Muzeum – w sumie podatnicy wydali na nie w sumie ponad 60 mln zł, z czego dużą część stanowiły dotacje ministra kultury. Zarówno za czasów Bogdana Zdrojewskiego, jak i Małgorzata Omilanowska, a teraz PiS-owski minister Piotr Gliński nie żałowali publicznych pieniędzy na ośrodek; od wielu lat jest on na czele dotacji tego resortu.

Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w kwietniu za zamkniętymi drzwiami podpisano umowę pomiędzy resortem kultury a metropolitą warszawskim abp. Kazimierzem Nyczem. Muzeum przestaje być obiektem kościelnym, a MKiDN będzie go współprowadzić, a więc także finansować. Obiekt ma zostać otwarty dla zwiedzających w 2018 roku; ekspozycja jeszcze niedawno wyceniana była na 31 mln zł. W Muzeum mają się znaleźć m.in. odręczne listy, wymieniane pomiędzy Karolem Wojtyłą a Stefanem Wyszyńskim czy sutanny obydwu duchownych, a także wirtualne witryny, pokazujące sceny z życia papieża i prymasa.

Exit mobile version