Akademia piłkarska z Madrytu zaproponowała mu mieszkanie i pomoc w rozpoczęciu nowego życia. Według przedstawiciela szkoły kształcącej sędziów piłki nożnej, uchodźca Osama Abdul Mohsen jest już w drodze do Madrytu, a towarzyszy mu jeden z absolwentów tej szkoły.

Cały świat obiegły zdjęcia, gdy węgierska kamerzystka podstawiła mu nogę, kiedy ten trzymając na rękach swoje dziecko, uciekał przed policją.
Wprawdzie dziennikarka wyraziła skruchę i ubolewanie, tłumacząc swoje zachowanie paniką, w jaką wpadła, gdy setki imigrantów przerwał kordon policji. Jednak jej zaangażowanie w kopanie i próby zatrzymywania oraz wyłapywania uciekających w panice przerażonych ludzi zbulwersowały nawet środowiska niechętne uchodźcom.
Jej pracodawca, skrajnie prawicowa stacja telewizyjna N1TV pod naciskiem opinii, w atmosferze skandalu i oburzenia postanowiła zwolnić zaangażowaną dziennikarkę. Oficjalnie podano, że powodem zwolnienia było „niedopuszczalne zachowanie”.
Być może życie Osamy Abdul Mohsena i jego dziecka wreszcie się ułoży. Na szczęście ludzie typu węgierskiej kamerzystki stanowią margines.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Mam takie pytanie. Co się stało z żoną/żonami oraz córką/córkami tego pana? Czyżby wziął tylko synów a kobiety zostawił w Syrii, bo w ich kulturze nie mają one żadnej wartości? (no chyba że są młode i akurat są sprzedawane jakiemuś staremu dziadowi).

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Koalicji Lewicy może grozić rozpad. Jest kłótnia o „jedynkę” do PE

W cieniu politycznej burzy, koalicja Lewicy staje w obliczu niepewnej przyszłości. Wzrasta…