Site icon Portal informacyjny STRAJK

Zbudował sanktuarium w Licheniu, molestował chłopca. Współbracia zakryli jego pomnik zanim zrobiła to Wiosna

Pomnik jeszcze przed zakryciem /fot. Fotopolska.eu

Z rzymskokatolickiego sanktuarium w Licheniu być może zniknie pomnik jego twórcy i byłego kustosza. O zakryciu rzeźby płótnem zdecydowali jego zakonni współbracia – marianie. To efekt wstrząsającego świadectwa o molestowaniu nieletniego, zawartego w filmie „Tylko nie mów nikomu”. A także tego, że demonstracyjne zasłonięcie figury zapowiadali działacze Wiosny.

Pomnik Eugeniusza Makulskiego, który wręcza makietę Lichenia papieżowi Janowi Pawłowi II, stał całe lata spokojnie, gdy wychodziły na jaw kolejne skandaliczne fakty na temat przedstawionej na nim osoby. Jak pisze „Newsweek”, już w 2004 r. księdza oskarżono o to, że kierował datki na rozbudowę licheńskiego kościoła na zgoła inne cele, oddawał je pod zarząd własnej rodzinie, a dokumentację budowy sanktuarium prowadził nierzetelnie.

Tamte rewelacje nie zaszkodziły Licheniowi i jego twórcy. Co innego wstrząsający list mężczyzny, który twierdzi, że 40 lat temu był molestowany właśnie przez ks. Eugeniusza Makulskiego. Jego odczytanie w filmie „Tylko nie mów nikomu” sprawiło, że marianie postanowili zakryć rzeźbę współbrata przed oczami wiernych. W zaprezentowanym mediom stanowisku sugerują, że możliwe jest również całkowite usunięcie pomnika.

– W odniesieniu do oskarżeń formułowanych wobec ks. Eugeniusza Makulskiego MIC – zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym. Ks. Makulski podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej – przyznają w oświadczeniu, nie precyzując jednak, o jakie „przypadki” i „postanowienia” chodziło.

Przed pokrytym białym płótnem pomnikiem przeprowadził dziś konferencję prasową Robert Biedroń. To działacze Wiosny zapowiedzieli wcześniej, że manifestacyjnie zakryją postać ks. Makulskiego (nie cały pomnik, papież miał być nadal widoczny) białym płótnem. Lider Wiosny zasugerował, że marianie zasłonili figurę głównie dlatego, że poprzedniego dnia nocą pojawił się na niej napis „Solidarni z ofiarami”. Temu duchowni z Lichenia zaprzeczyli.

– Będziemy zasłaniać kolejne pomniki, a na budynkach, w których mieszkają księża pedofile, będziemy wyświetlać film Tomasza Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu”. Nikt nas nie zatrzyma. Ten temat trzeba rozliczyć. Tu nie ma świętych – mówił Robert Biedroń. Inna czołowa działaczka Wiosny Sylwia Spurek mówiła natomiast o konieczności powołania komisji, która rozliczy pedofilów w sutannach. Partia Razem, której poznańska struktura nazywa zasłoniętego Makulskiego „nową twarzą polskiego Kościoła”, wezwała do czynów bardziej stanowczych – do tego, by policja i prokuratura zajęły się negatywnymi bohaterami filmu Sekielskiego.

Exit mobile version