Porozumienie Jarosława Gowina i Prawo i Sprawiedliwość wydały wspólne oświadczenie. Wyborów 10 maja wprawdzie nie będzie, jednak budząca kontrowersje konwencja pocztowego głosowania zostanie utrzymana. Nad wszystkim ma czuwać przejęty właśnie przez PiS Sąd Najwyższy.

PiS utrzymał większość w parlamencie, Porozumienie Jarosława Gowina pozostanie w rządzie – to jedyne, co udało się ugrać Jarosławowi Kaczyńskiego podczas ciężkich negocjacji ze swoim koalicjantem. Prezes, wyraźnie przyparty do muru, musiał ustąpić w sprawie terminu wyborów 10 maja, na którym bardzo mu zależało z uwagi na nadciągający kryzys, który będzie obniżał notowania urzędującego prezydenta.

Gowin i Kaczyński podpisali się pod wspólnym oświadczeniem.

„W związku z odrzuceniem przez opozycję wszystkich konstruktywnych propozycji umożliwiających przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym, partie Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach” – czytamy w dokumencie.

Stanęło również na tym, że z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym. Termin elekcji zostanie ogłoszony przez Marszałka Sejmu. Kiedy? Nie sprecyzowano. Wiadomo, że Sąd Najwyższy, dopiero co przejęty przez Prawo i Sprawiedliwość, przyklepie teraz nieważność wyborów zaplanowanych na 10 maja.

Jeśli wybory obędą się w terminie sierpniowym, co jest rozważane, wówczas możliwe jest wycofanie części kandydatów. Niemal pewne, w takim wariancie byłoby zastąpienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej innym kandydatem czy kandydatką.

Zawarcie paktu pomiędzy Gowinem, a Kaczyńskim skomentował Robert Biedroń.

O wyborach w Polsce decyduje nie Trybunał Konstytucyjny, nie większość parlamentarna, nie PKW, ale prezes PiS Jarosław Kaczyński; to pokazuje, w jakiej jesteśmy patologii – ocenił kandydat Lewicy na prezydenta.
– Skoro prezes przemówił to szanowni państwo – dzisiaj to jest jedyny drogowskaz dla Polek i Polaków – ironizował. Mam nadzieję, że po tych wyborach prezydenckich to się zmieni – dodał.

Politycy PiS i Porozumienia zapewniali, że trwałość rządu w obecnym składzie nie jest zagrożona oraz wyrażali zadowolenie z powodu utrzymanie jedności Zjednoczonej Prawicy. Poważne pęknięcie w obozie władzy jest jednak faktem i bardzo możliwe, że w najbliższym czasie między partnerami w rządzie będzie nadal iskrzyć.

patronite

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Panowie Dżej Dżej ja mam dla was lepszą propozycję aby te wasze „wybory” tym razem przeprowadził Totalizator Sportowy w formie zdrapki.

  2. najważniejsze że jankeso-żydowski poligon działa i wielka księżna z al. Ujazdowskich 29/31 nie ma zastrzeżeń

  3. Trolle PiS jak zwykle powołując się na sondaże nie biorą pod uwagę planowanej frekwencji. :)

    1. A odpowiedzże mi z łaski swojej królu złoty OD KIEDY TO FREKWENCJĘ SIĘ PLANUJE!!!!!!!!!!
      Mnie uczono że można ją co najwyżej prognozować, ale co ja się tam znam.

  4. Zgoda w (pato)rodzinie.
    Noooo. coooltoora pirwyj sort – wprost spod osiedlowego śmietnika…
    To co? Przestajemy się burzyć o określenia (pato)xxxx w stosunku do LGBT??? Bo skoro można tak obrzucać błotem rząd (jaki dziadowski i naszym zdaniem głupi) by nie był!
    Ci rządzący byli wybrani przez NARÓD!
    W wyborach, które zostały UZNANE przez polskie sądy i społeczność międzynarodową.
    Język naszemu naczelnemu krytykowi PiS tak strasznie zubożał?
    Czy też zapanowały w redakcji obyczaje rodem z ONR i MW? Ubermenschami się poczuliście, a reszta to plewy (z wyjątkiem grup protegowanych)?
    To w tym momencie nie dziwi mnie postawa posłów lewicy, którzy potraktowali was z kopa. Jak Kuba Bogu… mówi pewne przysłowie.

    1. Co się dziwisz Pietrkowi który onegdaj policjantów kontrolujących feminaziolki nazwał „zwyrolami”, Pietrek i „kalizm” to jedna rodzina…………..

    2. Nie dziw się Skorpionie — w sondażach Biedronia wyprzedził Bosak a Lewicę Konfederacja to nerwy i zwieracze puszczają co poniektórym, pozdrawiam.

    3. > Ci rządzący byli wybrani przez NARÓD!

      Zapomniałeś dopisać: przez nieuświadomiony naród.
      Ten nieuświadomiony naród wybrał ich przeciwko sobie.

    4. @ Mariusz.
      Naród to naród. Bez wzgledu na stan psiadanej świadomości (jaka by nie była). To PODSTAWA DEMOKRACJI Którą tu szczujesz, ale jak widać – nie bardzo kaman o co w tym wszystkim biega.
      Wybacz. Nie ma w tym mojej winy!

    5. Nie dziw się Skorpionie — kolega Mariusz zgadza się tylko z takim demokratycznym wyborem który mu pasi, kolega Mariusz powiela bzdury które środowisko Michnika rozsiewa od lat, że tylko „Moja racja jest najmojsza,bo jak twoja jest mojsza to moja najmojsza jest!!!!!!!!
      Jak wam kolego Mariuszu nie pasuje naród to se go zmień i basta.

    6. Ad. Mariusz w.
      Ten „nieuświadomiony” naród przez całe lata był niemiłosiernie DYMANY i pogardzany przez sqrwiałe styropianowe elity które jeszcze wczoraj chodziły szczać za czworaki a dzisiaj w butach za pięć koła ale z wystającą z nich słomą stołował się za pieniądze owych „nieuświadomionych” w różnych Sowach…..
      Powiem tym „uświadomionym” elitom za poetą Tuwimem — CAŁUJCIE MNIE WSZYSCY W DOOPĘ!!!!!

    7. Skorpion13, Ziomek.kp1:

      Co to za demokracja, kiedy naród głosuje przeciwko sobie? Żeby była demokracja naród musi mieć świadomość na co głosuje. Naród tej świadomości jest pozbawiony, robi więc błędne wybory, których nie można określać jako demokratyczne.
      Naród musi mieć rzeczywistą możliwość wyboru, a nie możliwość głosowania wyłącznie na stronnictwa prokapitalistyczne, bez możliwości startu innych.

  5. Tekst wypisz wymaluj jak w Wyborczej……………..
    Ty się redaktorze nie martw Kaczyńskim czy Gowinem ale notowaniami tzw. twojej lewicy — wg. wszelkich sondażowni Biedroń jest już za Bosakiem a i LEWICA balansuje na progu wyborczym za KONFEDERACJĄ,

  6. Wielki Wódz Naszego Wielkiego Brata rzekł ongi o swym mianowańcu w Wietnamie Południowym: „i co z tego, że ss…syn, ale nasz ss…syn”. Ciekawe, który z Dżarosławów tak myśli i drugim. Zapewne obaj.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…