Site icon Portal informacyjny STRAJK

Zgoda w (pato)rodzinie. Gowin dogadał się z Kaczyńskim, wybory będą pocztowe

youtube.com

Porozumienie Jarosława Gowina i Prawo i Sprawiedliwość wydały wspólne oświadczenie. Wyborów 10 maja wprawdzie nie będzie, jednak budząca kontrowersje konwencja pocztowego głosowania zostanie utrzymana. Nad wszystkim ma czuwać przejęty właśnie przez PiS Sąd Najwyższy.

PiS utrzymał większość w parlamencie, Porozumienie Jarosława Gowina pozostanie w rządzie – to jedyne, co udało się ugrać Jarosławowi Kaczyńskiego podczas ciężkich negocjacji ze swoim koalicjantem. Prezes, wyraźnie przyparty do muru, musiał ustąpić w sprawie terminu wyborów 10 maja, na którym bardzo mu zależało z uwagi na nadciągający kryzys, który będzie obniżał notowania urzędującego prezydenta.

Gowin i Kaczyński podpisali się pod wspólnym oświadczeniem.

„W związku z odrzuceniem przez opozycję wszystkich konstruktywnych propozycji umożliwiających przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym, partie Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach” – czytamy w dokumencie.

Stanęło również na tym, że z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym. Termin elekcji zostanie ogłoszony przez Marszałka Sejmu. Kiedy? Nie sprecyzowano. Wiadomo, że Sąd Najwyższy, dopiero co przejęty przez Prawo i Sprawiedliwość, przyklepie teraz nieważność wyborów zaplanowanych na 10 maja.

Jeśli wybory obędą się w terminie sierpniowym, co jest rozważane, wówczas możliwe jest wycofanie części kandydatów. Niemal pewne, w takim wariancie byłoby zastąpienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej innym kandydatem czy kandydatką.

Zawarcie paktu pomiędzy Gowinem, a Kaczyńskim skomentował Robert Biedroń.

O wyborach w Polsce decyduje nie Trybunał Konstytucyjny, nie większość parlamentarna, nie PKW, ale prezes PiS Jarosław Kaczyński; to pokazuje, w jakiej jesteśmy patologii – ocenił kandydat Lewicy na prezydenta.
– Skoro prezes przemówił to szanowni państwo – dzisiaj to jest jedyny drogowskaz dla Polek i Polaków – ironizował. Mam nadzieję, że po tych wyborach prezydenckich to się zmieni – dodał.

Politycy PiS i Porozumienia zapewniali, że trwałość rządu w obecnym składzie nie jest zagrożona oraz wyrażali zadowolenie z powodu utrzymanie jedności Zjednoczonej Prawicy. Poważne pęknięcie w obozie władzy jest jednak faktem i bardzo możliwe, że w najbliższym czasie między partnerami w rządzie będzie nadal iskrzyć.

 

 

Exit mobile version