Site icon Portal informacyjny STRAJK

Ziobro zapowiada wsadzanie przeciwników PiS do więzień: „Wszyscy będziecie siedzieć!”

flickr.com

Podczas wizyty w Kielcach minister sprawiedliwości był zmuszony do konfrontacji z aktywistami protestującymi przeciwko demontażowi demokracji w Polsce. Miał im do powiedzenia tylko jedno: że trafią do więzienia.

W związku z nadchodzącymi wyborami samorządowymi Zbigniew Ziobro złożył wizytę w Kielcach, gdzie przedstawiał kandydatów na radnych. Powitały go dwie grupy mieszkańców: zwolennicy i przeciwnicy. Drudzy wznosili okrzyki sprzeciwiające się “reformie sądownictwa” forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość, m.in. tradycyjne “wolne sądy” i “konstytucja”. Odpowiadali im sympatycy ministra, określając ich mianem “czarnych owiec” i skandując “Zbigniew Ziobro”.

Ziobro dał się ponieść emocjom. Gazeta Wyborcza i serwis NaszeMiasto.pl poinformowały, że wsiadając do limuzyny, by opuścić miejsce zgromadzenia, polityk krzyknął do protestujących: “Nie jesteście nadzwyczajną kastą. Wszyscy będziecie siedzieć!”. W ten sposób zdarzenie zrelacjonowała na Facebooku Małgorzata Marenin, kandydatka SLD do kieleckiej rady miasta. Podobną wersję na Twitterze przedstawił Krzysztof Sławiński, lokalny polityk Platformy Obywatelskiej.

Ma to potwierdzać nagranie wideo, które opublikowała Marenin. Widać na nim, jak Zbigniew Ziobro podchodzi do protestujących i gestykulując mówi do nich coś, następnie kieruje się do auta. Kandydatka SLD twierdzi też, że została zaatakowana i uderzona w twarz przez jednego ze zwolenników ministra sprawiedliwości. Według jej słów interweniowała policja.

W ostatnich dniach Ziobro wyróżnił się m.in. tym, że z powodu jego sprzeciwu Polska zawetowała dokument pt. “Konkluzjami Rady Unii Europejskiej w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych UE”. Zastrzeżenia ministra sprawiedliwości wzbudziły zapisy o ochronie praw osób LGBT+. Zdaniem Ziobry skandalem jest, że UE mówi o dyskryminacji nieheteronormatywnych mniejszości seksualnych, bo – jak twierdzi – najbardziej prześladowane są w Unii mniejszości religijne, przede wszystkim chrześcijanie. Polska jako jedyna zdecydowała się nie podpisywać dokumentu. Nie został on wobec tego w ogóle przyjęty, bo wymaga to jednomyślności wśród wszystkich krajów członkowskich.

Exit mobile version