W Kayseri, miasteczku w centralnym rejonie Turcji, dokonano ponownie krwawego zamachu terrorystycznego. Liczba ofiar wciąż rośnie.

flickr.com/Recep Tayyip Erdoğan

Zamachu dokonał bojownik samobójca, który zdetonował siebie i swój naładowany materiałem wybuchowym samochód dostawczy obok autobusu, który przejeżdżał w pobliżu. W autobusie znajdowali się zwalniani do rezerwy żołnierze i podoficerowie tureckiej armii. Premier Turcji Binali Yildirim powiedział, że atak ten jest bliźniaczo podobny do tego, który przeprowadzono w Stambule tydzień temu.

W rezultacie wybuchu zginęło 13 funkcjonariuszy armii tureckiej, a 44 zostało rannych, z czego, jak podaje RIA Novosti, 12 znajduje się w stanie ciężkim.

Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, winą za akt terroru obarczył Partię Pracujących Kurdystanu. „Separatystyczna organizacja terrorystyczna (PPK – przyp. red.) jest za to odpowiedzialna. Tego aktu nie można oddzielać od wydarzeń w Syrii i Iraku. Turcja jest celem zmasowanego uderzenia kilku grup terrorystycznych” – przekazał narodowi w swoim komunikacie.

Wybuch w Kayseri jest 42. zamachem terrorystycznym w tym roku w Turcji i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja w kraju mogła się uspokoić.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…