Założyciel Facebooka uważa, że każdy obywatel powinien otrzymywać świadczenie pieniężne w stałej wysokości, pozwalającej na zaspokojenie podstawowych potrzeb. „Musimy wyjść poza PKB jako jedyną miarę sukcesu i odkrywać nowe pomysły, takie jak dochody podstawowe” – powiedział Mark Zuckerberg.
Zuckerberg potwierdził, że jest zwolennikiem dochodu gwarantowanego podczas dyskusji na swoim portalu. „W naszym społeczeństwie postępu nie powinno oceniać się tylko przez dane ekonomiczne, takie jak PKB, ale też to, ilu z obywateli czuje, że to, co robi, ma znaczenie” – napisał prezes Facebooka, odnosząc się do własnych słów, wypowiedzianych pod koniec maja podczas zakończenia roku na Harvardzie. Właściciel największego portalu społecznościowego dołączył tym samym do coraz liczniejszego grona znanych osób, które dostrzegają w dochodzie gwarantowanym nieuniknioną przyszłość.
33-letni biznesmen zaakcentował także, że kluczową sprawą dla globalnej społeczności jest zredukowanie nierówności społecznych, będących jego zdaniem jedną z głównych barier dynamizacji rozwoju i przyczyną wielu napięć. Narzędziem, które może rozwiązać te problemu jest właśnie uniwersalne świadczenie. Dzięki niemu ludzie zostaną uwolnieni od ekonomicznej konieczności i będą mogli się zająć realnie kreatywną formą działalności. „Powinniśmy odkrywać takie pomysły, jak bezwarunkowe dochody podstawowe, aby każdy mógł spróbować nowych rzeczy. Często będziemy zmieniać miejsca pracy, więc potrzebujemy niedrogiej opieki nad dziećmi i opieki zdrowotnej, która nie jest związana z jedną firmą” – przekonuje Zuckerberg.
Założyciel Facebooka zaapelował również o zmniejszenie represji i bardziej refleksyjną politykę społeczną. „Wszyscy popełnimy błędy, więc potrzebujemy społeczeństwa, które mniej skupia się na więzieniu czy stygmatyzowaniu. Gdy technologia się zmienia, musimy skupić się na ciągłej edukacji przez całe życie” – powiedział Zuckerberg.
Nie tylko on objawił się w ostatnim czasie jako zwolennik Bezwarunkowego Dochodu Gwarantowanego. W podobnym tonie wypowiada się od kilku miesięcy założyciel SpaceX i Tesli Elon Musk. Kapitaliści zaczynają rozumieć, że w obliczu automatyzacji i robotyzacji pracy oraz nadchodzącej rewolucji sztucznej inteligencji, praca ludzka, jaką znamy, będzie stopniowo zanikać. W tym kontekście wyzwaniem staje się zachowanie stałego wzrostu siły nabywczej konsumentów, zagrożonego przez erozje miejsc pracy. Przekazywanie środków w stałej, comiesięcznej wysokości jest jednym z rozwiązań.