Nie można zakazać działalności związkowej. Rząd RP będzie musiał zapłacić 12 tys. euro ugody na rzecz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego, orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
6 lat toczyło się postępowanie w sprawie zakazu działalności związkowej wydanej przez poznański Sąd. Działacze OZZ Inicjatywy Pracowniczej zaskarżyli decyzję do ETPC, która zakazywała im działalności statutowej, czyli rozpowszechniania ulotek, prowadzenia akcji protestacyjnych i informowania o łamaniu praw pracowniczych.
Dyscyplinarka za działania związkowe
Sprawa dotyczyła zwolnienia dyscyplinarnego jednej z działaczek OZZ, pracownicy sklepu Aelia Duty Free na lotnisku Chopina w Warszawie. Firma Aelia postanowiła zwolnić Annę Kucharczyk wprost za działania związkowe. „Pomimo stosunkowo skromnych żądań komisji, 3 dni po poinformowaniu pracodawcy o powstaniu związku, reprezentantka IP nie została wpuszczona do strefy pasażerskiej na lotnisku. Jak ustalono w toku rozmowy z pracownikami ochrony, jej przepustka została cofnięta na wniosek pracodawcy. Po upływie kolejnych 3 dni pracodawca zapowiedział na piśmie dyscyplinarne zwolnienie Anny Kucharzyk, do którego ostatecznie doszło 7 czerwca” czytamy w wyjaśnieniu na stronie OZZIP.
Związkowcy naruszyli dobra osobiste firmy?
Po szeregu działań protestacyjnych i solidarnościowych prowadzonych przez OZZ, firma Aelia skierowała przeciwko związkowcom pozew do Sądu o naruszenie dóbr osobistych. Poznański sąd w trybie postanowienia zabezpieczającego roszczenie, zakazał OZZ IP publikowania w środkach masowego przekazu materiałów zawierających hasła dotyczące wyzysku oraz represjonowania za działalność związkową i zastraszania pracowników i pracownic Aelii za ich działalność związkową. Zakazał także dystrybuowania 41 numeru biuletynu „Inicjatywa Pracownicza” oraz ulotek „Kupon etycznego konsumenta”. Nie wolno było związkowcom organizować pikiet związanych z wyzyskiwaniem oraz zastraszaniem i represjonowaniem pracowników i pracownic Aelii- czytamy na stronie OZZ IP.
Sąd nie miał racji, teraz polskie państwo zapłaci odszkodowanie
Zakaz wydano na czas bliżej nieokreślony, potrzebny do „rozstrzygnięcia istoty sprawy”. To wzbudziło sprzeciw reprezentujących OZZ IP prawników, którzy uważają, że takie środki mogą być zastosowane przez maksymalnie rok. Zaskarżyli więc decyzję sądu jako bezprawną, niedemokratyczną i uderzającą w wolność słowa, oraz wolność do stowarzyszania się i wolność do działalności związkowej.
Zawarta ugoda, wedle której rząd RP ma zapłacić 12 tys. euro na rzecz OZZ IP, kończy wieloletnie postępowanie w tej sprawie. To czytelny komunikat, że związki zawodowe i prawa pracownicze muszą być respektowane przez pracodawców.