Według dzisiejszego „SuperExpressu” padły już konkretne propozycje zmian w zasadach wypłacania świadczeń 500+. Na razie są jednak nieoficjalne. Zostaną ogłoszone 14 kwietnia podczas konwencji PiS.
W tym tygodniu media nie przestawały spekulować na temat ewentualnych zmian zasad 500+. „SE” przedstawia konkrety: ma zwiększyć się próg dochodowy, przy którym należy się wypłata świadczenia na pierwsze dziecko z 800 do 1050 zł. Ma zostać wprowadzony limit dochodu na osobę. Obowiązywałby w rodzinach, w których dochód na osobę nie przekracza 3 tys. złotych.
Wypłata świadczenia nie zakończy się – jak teraz – automatycznie – wraz z osiągnięciem pełnoletności dziecka. Będzie można pobierać 500+ nawet do 25. roku życia, jeżeli młody człowiek będzie się do tego czasu kształcić (podobnie jak przy wypłatach rent rodzinnych).
Będą rewolucyjne zmiany w 500 plus. Ogłosi je Jarosław Kaczyńskihttps://t.co/2tqTo2Pi18 pic.twitter.com/4TptAsBumQ
— Business Insider PL (@BIPolska) 5 kwietnia 2018
Dziennikarze „SE” stawiają tezę, że poszerzenie kręgu uprawnionych do pobierania 500+ to sposób PiS na poradzenie sobie z ostatnim spadkiem sondaży. Tylko 28 proc. Polaków zagłosowałoby na PiS – wynika z ostatniego badania Kantar Millward Brown dla „Faktów” TVN i TVN24.
W wywiadzie z „Gazetą Polską” Jarosław Kaczyński zasugerował, że będą kolejne zmiany w polityce społecznej: darmowe leki dla seniorów mają być dostępne już od 70. roku życia. Nie porzucono również ostatecznie pomysły wypłaty 500+ dla seniorów.
Na zmiany w wypłatach 500+ naciskali również analitycy rynku pracy. – Obecne rozwiązanie jest demoralizujące, bo zachęca do życia z zasiłków i pogłębia biedę – stwierdził prof. Adam Noga z Akademii im. Leona Koźmińskiego, zaniepokojony odchodzenie kobiet z pracy. „Zwykli” Polacy widzą to jednak trochę inaczej:
500 plus miało być jednym z brakujących elementów dla normalności. Jest przejęciem spraw przez państwo tam gdzie „nasi” „kochani” przedsiębiorcy „nie byli w stanie” tego zrobić.
— Anselmo (@Anselmomedu) 5 kwietnia 2018