Pracownia Kantar, na zlecenie Gazety Wyborczej przeprowadziła badania opinii publicznej na temat decyzji TK i aborcji w ogóle. Wyniki powinny dać PiS-owi do myślenia
73 proc. pytanych odpowiedziało, że nie popiera decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, przy czym, co interesujące niemal tyle samo kobiet jak i mężczyzn ma do tego negatywny stosunek (odpowiednio 75 proc i 72 proc.). Grupa popierających wspomnianą decyzję jest niewielka – jedynie 13 proc., podobnie jak tych, którzy w tej sprawie nie mają zdania – 14 proc.
Co zaś sie tyczy w ogóle aborcji, to tutaj jest też wiele ciekawych danych.
Za aborcją w określonych wypadkach jest 62 proc. pytanych, (przy czym 10 proc. jest zdania, że zła sytuacja materialna matki jest własnie takim przypadkiem), 59 proc, jest zdania, że w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu aborcja jest dopuszczalna.
Niemal co czwarty z pytanych (22 proc.) uważa, że aborcja na żądanie powinna być dozwolona do 12 tygodnia ciąży. Grupa o połowę mniejsza wyraża pogląd, że aborcja powinna być zakazana całkowicie.
W sondażu opisani są także wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, którzy wzięli udział w ankiecie.
Co dziesiąty jest za aborcją na żądanie do 12. tygodnia ciąży. Wśród nich 40 procent popiera usunięcie ciąży w przypadku trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, 55 procent – gdy jest zagrożone życie i zdrowie matki, a 40 procent – gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
Na podstawie powyższych wyników jedno jest pewne: Polska nie jest tak jednolita w opiniach w sprawie aborcji, jak się Kaczyńskiemu i jego wspólnikom wydaje.