Znany uliczny artysta Banksy szokuje swoją najnowszą wystawą „Dismaland”. W groteskowym parku rozrywki można zobaczyć dzieła krytykujące kulturę masową, konflikt palestyńsko-izraelski czy stosunek świata zachodniego do problemu imigracji.
Określany jako „park rodzinnej rozrywki nieodpowiedni dla małych dzieci” straszy w nadmorskiej miejscowości wypoczynkowej Weston-super-Mare. Wygląda jak upiorna wersja zamku Disneya. Jak wynika z informacji zawartych na stronie internetowe, projekt będzie festiwalem sztuki, rozrywki i wysokiej klasy anarchizmu. W środku poza dziełami sztuki funkcjonuje kino czy „partyzancka wyspa”, której celem jest uhonorowanie sztuki partyzanckiej.
Jeff Gillette, jeden z artystów, którego dzieła będą prezentowane na tej szczególnej wystawie, pozycjonuje postacie Disneya w slumsach i na wysypiskach. – Są tak bardzo obecne, stanowią tak dużą część kultury i symbolizują tak wiele. Nie jest trudno z nimi zadzierać – tłumaczy.
Projekt trzymany był w tajemnicy. Mieszkańcom nadmorskiego kurortu mówiono, że na terenie starego kąpieliska kręcony jest film. W „Dismaland” znajdują się dzieła 50 artystów z 17 krajów. Wszystkie odnoszą się do współczesnego świata. Łączy je brak szacunku dla kultury masowej.
Najwięcej kontrowersji wywołuje dzieło Banksy’ego przedstawiające Kopciuszka jako ofiarę wypadku. Dookoła wywróconej karety z dyni artysta ustawił paparazzich, których blaski fleszy oświetlają zwłoki. Brytyjskie media grzmią z oburzenia, gdyż tragedia Kopciuszka wygląda podobnie do wypadku, w którym zginęła księżna Diana. Wystawa będzie czynna przez sześć tygodni.
Banksy to artysta uliczny, działacz polityczny, reżyser i malarz, wystawiający swoje instalacje od Londynu po Gazę. Jego satyryczne dzieła sztuki krytykujące kapitalizm, chciwość, polityków, korporacje i kulturę masową przyniosły mu międzynarodowy sukces.